Zagrają o różne cele - zapowiedź meczu Piast Gliwice - Sandecja Nowy Sącz

Po ostatniej wpadce z KS-em Polkowice, gliwicki Piast ma okazję, aby się zrehabilitować. Niebiesko-czerwoni podejmą Sandecję Nowy Sącz. Jednak o zwycięstwo nie będzie łatwo, bowiem goście na pewno nie położą się przed Piastem.

W minionej kolejce Piast Gliwice tylko zremisował na swoim stadionie z broniącym się przed spadkiem KS-em Polkowice. Gliwiczanie prowadzili z podopiecznymi Janusza Kudyby po trafieniu z dystansu w pierwszej połowie Tomasza Podgórskiego, ale w końcówce pozwolili gościom dojść do głosu, a ci za sprawą Damiana Dąbrowskiego zdobyli bramkę i wywieźli ze Śląska jeden niezwykle cenny punkt.

Z kolei Sandecja Nowy Sącz rozprawiła się na wyjeździe z Wartą Poznań, którą pokonała 2:1. Dwie bramki w tamtym spotkaniu zdobył Bartosz Wiśniewski, a dla poznaniaków trafił Michał Jakóbowski.

W tabeli obie drużyny dzieli różnica dziewięciu punktów. Niebiesko-czerwoni z dorobkiem 39 "oczek" plasują się na czwartej pozycji, a Sandecja okupuje dziesiątą lokatę i ma na koncie 30 punktów.

W rundzie jesiennej zdecydowanie lepszą drużyną okazała się Sandecja, pokonując Piasta u siebie aż 4:0. Dwa gole strzelił wtedy Bartosz Szeliga, a po jednym dołożyli Arkadiusz Aleksander oraz Filip Burkhardt. Gliwiczanie mają zatem idealną okazję do rewanżu za tamtą bardzo wysoką porażkę.

Podopieczni Marcina Brosza przystąpią do potyczki z biało-czarnymi praktycznie w najsilniejszym ustawieniu. Wprawdzie kontuzjowany jest nadal hiszpański stoper Fernando Cuerda, ale na następne spotkanie z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza powinien być już gotowy. Do składu wraca Adrian Klepczyński, który nie zagrał z KS-em z powodu nadmiaru żółtych kartek. "Klepa" zapewne zajmie miejsce w środku obrony kosztem Mateusza Matrasa. "Matrix" powinien powędrować na lewą stronę defensywy, sadzając na ławkę Litwina Geodiminasa Paulauskasa. W pełni sił jest już prawdopodobnie Wojciech Kędziora, który w poprzedniej serii gier wszedł na boisko z ławki rezerwowych i spędził na nim 30 minut. Do kadry meczowej nie załapał się z kolei Mariusz Zganiacz, co jest sporym zaskoczeniem.

Sandecja przyjedzie do Gliwic w optymalnym zestawieniu. Robert Moskal nie musi martwić się kontuzjami czy zawieszeniami. W domu zostali Sebastian Szczepański, Lukas Janić i Marcin Makuch. Jest to dziwna decyzja szkoleniowca, bowiem ci zawodnicy grali w ostatnich meczach swojego zespołu. Oprócz nich na Śląsku nie pokażą się Yuriy Zinyak, Mateusz Wilk oraz Paweł Zwoliński.

Zawodnicy Piasta chcą za wszelką cenę odprawić z kwitkiem drużynę gości. - Jest to spotkanie ważne tak samo, jak każde inne. Będziemy starali się odkuć za mecz z KS-em Polkowice - mówi Tomasz Podgórski, kapitan niebiesko-czerwonych. - Musimy wygrać ten pojedynek. Dodatkowo cieszy mnie to, że zagramy w środę, będziemy mogli szybciej się zrehabilitować - wtóruje mu Wojciech Kędziora, kolega z drużyny.

Jeśli gliwiczanie nadal chcą się liczyć w walce o ekstraklasę, nie mogą pozwolić sobie na kolejną stratę punktów. Sandecja natomiast będzie chciała podtrzymać dobrą passę po dwóch zwycięstwach z rzędu - z Pogonią Szczecin oraz Wartą Poznań.

Piast Gliwice - Sandecja Nowy Sącz / śr. 04.04.2012 godz. 20.00

Przewidywane składy:


Piast Gliwice:
Trela - Lisowski, Krzycki, Klepczyński, Matras - Cicman, Alvaro Jurado, Urban, Podgórski - Ruben Jurado - Kędziora.

Sandecja Nowy Sącz:
Różalski - Woźniak, Niechciał, Midzierski, Frohlich, Majkowski, Gawęcki, Trochim, Szeliga, Wiśniewski, Aleksander.

Zamów relację z meczu Piast Gliwice - Sandecja Nowy Sącz
Wyślij SMS o treści SF SANDECJA na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Piast Gliwice - Sandecja Nowy Sącz
Wyślij SMS o treści SF SANDECJA na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: