Czy trener Górali spodziewał się, że jego zespół będzie grał tak dobrze, a w końcówce sezonu będzie niemal pewny utrzymania? - Do ekstraklasy weszliśmy jako beniaminek w czystej postaci, nie wiedzieliśmy, na co nas będzie stać. Oparliśmy skład na zawodnikach, którzy wywalczyli awans. Przed sezonem w ogóle nie przyszło mi do głowy, że takie zespoły jak Cracovia, Lechia, Zagłębie czy Bełchatów będą daleko za nami. Gdyby ktoś tak stwierdził, uznałbym go za szarlatana. Nie gramy ultraofensywnej piłki, ani pięknej. Mierzymy siły na zamiary - powiedział Robert Kasperczyk w rozmowie z Gazetą Krakowską.
Środowy mecz Cracovii z Podbeskidziem rozpocznie się o godz. 18:45. Gospodarze zagrają z nożem na gardle. Jeśli nie zwyciężą, będą mogli powoli żegnać się z ekstraklasą.
Cały wywiad w Gazecie Krakowskiej.