Frank Lampard: Chelsea ma z Barceloną rachunki do wyrównania (wideo)

Spośród czterech zespołów, które wywalczyły awans do najlepszej "4" LM, eksperci najmniejsze szanse dają Chelsea. Powód? The Blues już w półfinale zagrają z wielkim faworytem - FC Barcelona, a rewanż odbędzie się na Camp Nou.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

- Mamy z nimi rachunki do wyrównania. Tamten mecz z 2009 roku wciąż jest w naszych głowach - powiedział po wyeliminowaniu Benfiki Frank Lampard, nawiązując do półfinałowej rywalizacji sprzed trzech lat. Wówczas Chelsea po bezbramkowym remisie na Camp Nou, prowadziła 1:0 po trafieniu Michaela Essiena i awans straciła dopiero w doliczonym czasie po strzale Andresa Iniesty.

Gol Iniesty z 93. minuty, który zabrał Chelsea awans do finału:

- Barca wciąż jest najlepsza na świecie i czujemy przed nią wielki respekt. Będzie jednak próbowali robić co w naszej mocy - dodał doświadczony pomocnik The Blues. - Real i Barcelona zawsze są faworytami. Czeka nas ciężkie zadanie, bo Barca to nie tylko Messi. Katalończycy w przeszłości mieli jednak kłopoty na Stamford Bridge, mam nadzieję, że my też uprzykrzymy im życie - uważa Juan Mata. - Zmierzyć się z Barceloną będzie prawdziwym wyzwaniem, ale jesteśmy pozytywnie podekscytowani tym dwumeczem. Na razie jednak skupmy się na spotkaniu z Wigan - zaapelował Roberto Di Matteo.

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×