Marcin Kaczmarek: Wysoko zawiesimy poprzeczkę

W meczu 26. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Widzew Łódź podejmie przed własną publicznością Legię Warszawa. Gospodarze zapowiadają walkę o trzy punkty i przerwanie 12-letniej passy braku zwycięstw nad stołecznym zespołem.

- Czeka nas ciężki mecz. Wiadomo, Legia gra o mistrza Polski i nie może pozwolić sobie na jakąkolwiek stratę punktów. Takie mecze są fajne i dla kibiców, i dla wszystkich obserwatorów. Jest duże zainteresowanie tym meczem. Postaramy się zawiesić Legii wysoko poprzeczkę. Goście nie będą mieć łatwo. Ciężko przygotowywaliśmy do tego spotkania - mówi przed sobotnim spotkaniem Marcin Kaczmarek, pomocnik Widzewa Łódź.

W ostatniej kolejce podopieczni Radosława Mroczkowskiego zremisowali w meczu wyjazdowym z ŁKS-em Łódź 1:1, dzięki czemu przerwali serię trzech porażek z rzędu w lidze. - Przegraliśmy trzy mecze i tym samym chcieliśmy się przełamać. Wiadomo, były to derby i to jeszcze na terenie rywala. ŁKS broni się przed spadkiem, włożył sporo sił i mocno zaangażował się w to spotkanie. Nie było łatwo. Staraliśmy się z całych sił, zagraliśmy na dobrym poziomie, ale niestety nie wygraliśmy - powiedział.

62. derby Łodzi na długo zostaną w pamięci byłego reprezentanta Polski. W tym meczu zdobył on swoją pierwszą bramkę dla Widzewa. - Szkoda tylko, że ta bramka nie dała nam zwycięstwa. Gol w derbach Łodzi to fajna rzecz. Żałujemy jednak, że po wyjściu na prowadzenie byliśmy zbyt słabo skoncentrowani. No ale cóż, remis na wyjeździe dał nam punkt.

Marcin Kaczmarek cieszy się ze zdobytej bramki w derbach Łodzi
Marcin Kaczmarek cieszy się ze zdobytej bramki w derbach Łodzi

Co widzewiak może powiedzieć o zespole najbliższego rywala? - Oglądałem ich ostatni mecz pucharowy i muszę przyznać, że grają bardzo fajną piłkę. Trzeba będzie na nich uważać. Przed meczem będziemy mieli kilka odpraw, podczas których poznamy ich atuty. Postaramy się o jakąś zdobycz punktową - zapowiada.

Legia może przyjechać do Łodzi osłabiona brakiem kilku zawodników. Po meczu z Arką Gdynia w ramach półfinału Pucharu Polski trzej zawodnicy: Michał Żewłakow, Michał Kucharczyk oraz Michał Żyro, odnieśli kontuzje. - Legia ma szeroką kadrę zawodników i bardzo wyrównany skład. Także to, czy odpadł Żewłakow, czy też inny zawodnik, to w tej chwili bez znaczenia. Zresztą patrzymy przede wszystkim na siebie - przyznał.

Widzew po raz ostatni pokonał Legię Warszawa 15 kwietnia 2000 roku, a więc na zwycięstwo nad stołecznym zespołem czeka już dwanaście lat. - Czytałem o tym. Jednak tak samo było z GKS-em, że Widzew nie mógł pokonać tej drużyny od kilkunastu lat, a ta sztuka udała nam się w tej rundzie. Może to jest taka pora, w której trzeba coś zmienić. Będziemy się starali pokonać Legią - zakończył.

Komentarze (2)
avatar
Grek Zorba
14.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
mimo życzenia wszystkiego co najlepsze Widzewowi nie widzę przesłanek ku temu aby WIdzew cokolwiek zdziałał w spotkaniu z Legią. Jak rywal dobrze się ustawi przeciwko nim taktycznie to pojedyne Czytaj całość