Przystawka przy Roosevelta - zapowiedź meczu Górnik Zabrze - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Po serii dwóch meczów wyjazdowych Górnik wraca na Roosevelta. W piątkowy wieczór zabrzanie podejmą beniaminka z Bielska-Białej, który jeszcze nigdy nie zdołał górniczej drużyny pokonać w meczu o stawkę.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Jeden punkt zdobyty w dwóch meczach - to bilans ostatnich wyjazdowych potyczek Górnika Zabrze. Śląska drużyna najpierw po bezbramkowym remisie podzieliła się punktami w 96. Wielkich Derbach z Ruchem Chorzów, a następnie bez punktów wróciła z wyjazdu do Białegostoku (1:2).

W piątkowy wieczór przy Roosevelta zagości Podbeskidzie Bielsko-Biała, które w poprzednich dwóch grach na własnym stadionie ugrało raptem jedno oczko, po remisie ze Śląskiem Wrocław (1:1). Przed tygodniem z kolei bielska drużyna uległa zdecydowanie Wiśle Kraków (1:3).

Zabrzańsko-bielskie starcie nie będzie typową derbową przeprawą. Mimo swojego położenia geograficznego, beniaminek kategorycznie odcina się od przynależności do grona śląskich drużyn, za sprawą czego derbowe potyczki z Góralami są w wielu ekipach lekceważone, ich ranga marginalizowana, a mecze nazywane prześmiewczo "derbikami". Zabrzanie nie zamierzają jednak odpuścić. - Podbeskidzie słynie z walki i nieustępliwości, więc my przeciwstawimy się im tym samym - zapowiada Michał Zieliński, napastnik Górnika.

Do potyczki z bielską drużyną podopieczni Adama Nawałki przystąpią osłabieni brakiem kontuzjowanych Michała Jonczyka i Ołeksandra Szeweluchina. Czwartą żółtą kartkę odpokutować musi z kolei Aleksander Kwiek. W kadrze meczowej Górnika znaleźli się za to Paweł Thomik i uzdolniony 16-letni pomocnik Daniel Barbus, który imponował formą w ostatnich meczach Młodej Ekstraklasy.

Podbeskidzie do Zabrza przyjedzie bez podstawowego obrońcy Juraja Dancika, który zmaga się z urazem, i młodego napastnika Damiana Nowaka. - Zamierzamy walczyć o górną połówkę tabeli, dlatego zależy nam na zwycięstwie w tym spotkaniu. Przed nami bardzo trudna batalia, ale stać nas na to, żeby wyjść z tego meczu zwycięsko - przekonuje Piotr Malinowski, pomocnik bielskiej drużyny.

Przed piątkową batalią Górnik do perfekcji rozpracował ekipę Roberta Kasperczyka. - Podbeskidzie 60 proc. swoich bramek zdobyło w tym sezonie po stałych fragmentach gry. Będziemy musieli na ten element uważać, ale nie zamierzamy skupiać się tylko na mocnych stronach rywala. Chcemy też wykorzystać jego słabości i zakończyć mecz zwycięsko - zapewnia Jarosław Tkocz, członek sztabu szkoleniowego zabrzańskiej drużyny.

Bilans gier obu drużyn przemawia zdecydowanie na korzyść Górnika, który z trzech dotychczasowych pojedynków dwa wygrał, a raz spotkanie kończyło się podziałem punktów. Podbeskidzie dotąd nie zdołało ugrać całej puli kosztem zabrzan ani w rozgrywkach ligowych, ani w Pucharze Polski. - Będziemy chcieli to zmienić, bo Górnik to jak najbardziej drużyna w naszym zasięgu - podkreśla Malinowski.

Górnik Zabrze - Podbeskidzie Bielsko-Biała / pt. 27.04.2012 r. godz. 18:00

Przewidywane składy:

Górnik: Skorupski - Bemben, Danch, Marciniak, Magiera, Olkowski, Przybylski, Pazdan, Nakoulma, Milik, Zieliński.

Podbeskidzie: Bąk - Sokołowski, Konieczny, Sourek, Górkiewicz, Łatka, Reiman, Ziajka, Cohen, Patejuk, Demjan.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin).

Zamów relację z meczu Górnik Zabrze - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści SF PODBESKIDZIE na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Górnik Zabrze - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści SF PODBESKIDZIE na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×