Perspektywa zbliżającego się końca sezonu może być dziś krzepiąca tylko dla katowiczan, którym zajmowana - jedenasta lokata gwarantuje zrealizowanie planu minimum, czyli utrzymanie. Pogoń w nadchodzących kolejkach ma jeszcze wiele do zyskania. Szczecinianie spróbują z drugiej linii zaatakować Piasta oraz Termalikę, a w przypadku powodzenia - utrzymać miejsce premiowane awansem.
Sytuacja GKS-u jeszcze przed tygodniem nie była tak stosunkowo spokojna. Podopieczni Rafała Góraka po serii nieudanych meczów mieli punkcik przewagi nad strefą spadkową. Z kryzysowego miejsca odbili się w ostatnich dniach, dzięki remisowi z Arką oraz wygranej z Polonią Bytom (2:0)
We wspomnianych derbach GKS zaimponował walką i szybko rozwiał marzenia bytomian o choćby remisie. - Zagraliśmy bardzo dobrze. Od początku zyskaliśmy przewagę na boisku, a wynik był tego pochodną - stwierdził Jan Beliancin. - Tylko wygraliśmy mecz i ciągle jest wiele do zrobienia. Tabela jest płaska i czasu na świętowanie w ogóle nie było. W naszych głowach siedzi już tylko mecz z Pogonią - zachował spokój Jacek Gorczyca.
Doświadczony bramkarz wraz z resztą zespołu wyruszyli w kierunku Pomorza Zachodniego w piątek rano, zatrzymali się na trening w Lubinie. Trener Rafał Górak musiał dokonać dwóch roszad w osiemnastce w stosunku do środowego meczu. Kontuzjowanego Denissa Rakelsa i pauzującego za kartoniki Tomasza Hołotę zastąpili: Mateusz Kamiński i jego imiennik - Zachara, który ostatnio jest najskuteczniejszym graczem zespołu. Miejsca w autokarze nie zabrakło też dla Adriana Napierały oraz Marcina Pietronia. Ten pierwszy ma za sobą krótki epizod w Pogoni, drugi grał w przeszłości w klubach z Pomorza.
Ryszard Tarasiewicz nie skorzysta z usług Mateusza Szałka, do składu mogą wrócić z kolei Robert Kolendowicz, Emil Noll oraz Dawid Kucharski. Za nieodpowiedzialne złapanie czerwonej kartki w poprzednim meczu chce się zrehabilitować Mekeil Williams, co dość zdumiewające - gracz cieszący się jednym z pewniejszych miejsc w jedenastce.
Poza tym kibice mogą spodziewać się innych roszad, do których szkoleniowiec zdążył już przyzwyczaić. Nie inaczej było przed środowym meczem z Bogdanką. Tarasiewicz wystawił między słupkami Bartosza Fabiniaka, wśród rezerwowych posadził Ediego Andradinę. Żonglerka składem wreszcie zdała egzamin - Pogoń po niezłym spotkaniu wywalczyła punkty (1:0) i wróciła do gry o awans.
- Czuję, że coś drgnęło i zwycięstwo dodało nam wiatru w żagle. Każdą następną konfrontację traktujemy jak walkę o życie, bo nie ma co ukrywać, że różowo nie jest - opowiadał Vuk Sotirović, zdobywca jedynego gola w Łęcznej. - Ciężka praca w końcu przynosi efekt. To jest przełomowy moment dla Pogoni, a od meczu z Katowicami będziemy piąć się w górę tabeli - nastroił się bojowo Błażej Radler.
Wiktoria poprawiła atmosferę nie tylko wewnątrz drużyny, lecz również wokół niej. Po fali krytyki i obelg w kierunku drużyny - szczecińscy kibice odetchnęli i odzyskali część wiary w odrodzenie zespołu. Rodzi to nadzieję, iż podczas meczu z prestiżowym rywalem nie zostanie pobity kolejny anty-rekord frekwencji.
Szczecinian na stadion może przyciągnąć także wspomnienie... koszmaru z poprzedniego sezonu. Wówczas to GKS wydarł przy Twardowskiego zwycięstwo po dramatycznej końcówce, w której z nawiązką odrobili dwubramkową stratę. Choć Pogoń od tego czasu już dwukrotnie ograła drużynę ze Śląska, to fani liczą na jeszcze jeden rewanż, na własnym terenie. Ogółem historia meczów Pogoni z sobotnim rywalem sięga lat 60. i przemawia na korzyść gospodarzy. Portowcy wygrali 20 razy, GKS dwa raz mniej, aż piętnastokrotnie zanotowano remis.
Kompromisowy rezultat wydaje się prawdopodobny też w najbliższym starciu. Katowiczanie to pierwszoligowi królowie wyjazdowych remisów, na dodatek dysponują jedną z najszczelniejszych defensyw. Stawi ona czoła Pogoni, która z seryjnym trafianiem do siatki ma problem. Szczecinianie nie biorą jednak pod uwagę takiego scenariusza i wobec trudnego terminarza, od zaraz potrzebują triumfu.
Pogoń Szczecin - GKS Katowice / sob. 12.05.2012 godz. 17.00
Przewidywane składy:
Pogoń: Fabiniak - Frączczak, Hernani, Radler, Williams, Pietruszka, Golla, Ława, Akahoshi, Kolendowicz, Sotirović.
GKS: Gorczyca - Rzepka, Kowalczyk, Napierała, Sobotka, Stefański, Beliancin, Pitry, Chmiel, Pietroń, Zachara.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Zamów relację z meczu Pogoń Szczecin - GKS Katowice
Wyślij SMS o treści SF GKS na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik z meczu Pogoń Szczecin - GKS Katowice
Wyślij SMS o treści SF GKS na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT