Głowacki grał w Wiśle w latach 2000-2010, sięgnął z nią po sześć tytułów mistrza Polski. W czerwcu 2010 roku za ok. 800 tys. euro przeniósł się do Trabzonsporu i po dwóch sezonach w Turcji zapragnął wrócić do ojczyzny. Do Białej Gwiazdy przyjdzie na zasadzie wolnego transferu, bowiem jego kontrakt z bordowo-niebieskimi wygasa z końcem czerwca. "Głowa" jest już po badaniach, z klubem ustalił też warunki umowy.
- Bardzo bym sobie życzył, żeby tak się stało, bo to prawdziwa ikona Wisły, ale przede wszystkim także bardzo dobry zawodnik. Jest w stanie dobrze reprezentować Polaków zarówno w szatni, jak i na boisku - komplementuje Głowackiego Bednarz. - Czasem piłkarze są wybitni na boisku, natomiast poza nim już nie. Arek jest kimś takim pod każdym względem, dlatego mam nadzieję, że zwiąże się umową z nami szybko, czyli może nawet już w tym miesiącu - dodał wiceprezes Wisły ds. sportowych.
Bednarz poinformował jednocześnie, że testy w Wiśle oblał Ricardinho. Brazylijczyk wystąpił w sparingu z Podbeskidziem Bielsko-Biała, ale zaprezentował się tak słabo, że nie otrzyma drugiej szansy w meczu z Unią Tarnów.