Powody dosyć niespodziewanego transferu, Dariusz Gawęcki wyjaśnił krótko, nie zagłębiając się w szczegóły. - Decyzja była wynikiem konsultacji rodzinnej. Stwierdziliśmy, że będzie to dla nas najlepsze rozwiązanie, więc bez zbędnego przedłużania uzgodniłem warunki z nowym klubem - poinformował zawodnik, który w barwach Sandecji występował przez trzy i pół roku.
Były gracz Kmity Zabierzów oraz Zagłębia Sosnowiec nie był zainteresowany podpisaniem nowego kontraktu ze swoim dotychczasowym pracodawcą. Związał się natomiast dwuletnią umową z jedenastą drużyną zakończonego niedawno sezonu. - Pewna propozycja ze strony zarządu Sandecji padła, ale wybrałem korzystniejszą dla mnie opcję. Chodzi przede wszystkim o poziom sportowy, który obecnie w Grudziądzu na pewno nie jest niższy, niż ten w Nowym Sączu. O finansach nie chciałbym się wypowiadać - powiedział urodzony w Krakowie piłkarz.
Dariusz Gawęcki z nowosądecką drużyną wywalczył awans do pierwszej ligi. W debiutanckim sezonie był jednym z liderów zespołu, który okazał się rewelacją rozgrywek, włączając się do walki o ekstraklasę. Ostatecznie beniaminek został trzecią siłą w tabeli, a w kolejnym roku uplasował się na czwartej pozycji. Zakończony w maju sezon na zapleczu ekstraklasy, nie był zbyt udany zarówno dla Gawęckiego, jak i Sandecji.