- Na pewno jestem zadowolony, że zostałem zawodnikiem Widzewa. Sprawy organizacyjne trochę trwały. Ale cieszę się, że teraz podpisałem kontrakt, bo trenuję z Widzewem drugi tydzień. Jesteśmy teraz na obozie i wszystko może się zdarzyć. Cieszę się, ze doszliśmy do porozumienia i że będę tutaj grał - powiedział Sebastian Dudek, nowy zawodnik Widzewa Łódź.
Doświadczony pomocnik trenuje z łódzkim zespołem już od blisko trzech tygodni. Jak sam mówi, ten czas pozwolił mu na szybką aklimatyzację i dobrze czuje się w drużynie. - Czuję się tutaj dobrze. Jest tu kilku doświadczonych zawodników, z którymi dobrze mi się współpracuje. Jest dużo młodzieży, która chce się uczyć i prezentuje się bardzo dobrze. Myślę, że stać ich na dobrą grę. Na razie ten zespół jest tworzony, więc zobaczymy, jak to wszystko się ułoży podczas meczów ligowych - mówił nowy widzewiak.
Dudek będzie jednym z najstarszych i najbardziej doświadczonych zawodników w drużynie, która składa się głównie z młodych piłkarzy. Przez to, będzie ciążyła na nim duża odpowiedzialność. - Przychodząc tutaj wiedziałem, że będzie ciążyła na mnie duża odpowiedzialność. Tak jak na piłkarzach, którzy tutaj są dłużej, jak Maciej Mielcarz, Marcin Kaczmarek czy Łukasz Broź. Wiem, że ja też do tej grupy dołączę i to na nas będzie spadać największa krytyka. No ale trudno, trzeba sobie jakoś z tym radzić i dawać młodzieży otuchy i pewności siebie, bo potencjał mają i muszą to teraz sprzedać na boisku - przyznał Sebastian.
Podopieczni Radosława Mroczkowskiego przebywają od kilku dni na pierwszym obozie przygotowawczym tego lata, który odbywa się w Kleszczowie. - To jest ciężki okres, bo treningi się nawarstwiają i trenujemy dwa razy dziennie. Mamy sporo treningów w nogach. Ale to jest taki okres, że teraz jest ciężko. Wiadomo, czujemy się tez zmęczeni, ale później przychodzi moment odpoczynku, lekkich treningów i wtedy te treningi skutkują tym, że dobrze prezentujemy się na boisku - zakończył.