Czy Mroczkowski znajdzie upragnionych obrońców?

Po odejściu kilku podstawowych zawodników Widzewa, włodarze łódzkiego klubu, na czele z trenerem Radosławem Mroczkowskim, poszukują ich następców. Czy ta sztuka uda im się przed startem sezonu?

Po zakończeniu ubiegłego sezonu, Widzew postanowił rozstać się z kilkoma podstawowymi graczami. Z czerwono-biało-czerwonymi barwami pożegnali się m.in. Dudu Paraiba, Ugochukwu Ukah, Jarosław Bieniuk, czy też Bruno Pinheiro. Trener Radosław Mroczkowski nie miał problemu z wypełnieniem luk w formacjach ofensywnych, dzięki czemu do Widzewa dołączyli już Sebastian Dudek, Adrian Pietrowski, Adam Banasiak, a niebawem kontrakty mają podpisać Radosław Bartoszewicz i Jakub Kowalski.

Najgorsza sytuacja w łódzkim zespole jest w linii obrony, a konkretnie na środku defensywy. Jedynym nominalnym stoperem w tej ekipie jest 19-letni Sebastian Duda, który ma na swoim koncie raptem cztery występy w T-Mobile Ekstraklasie. Nic więc dziwnego, że łodzianie sprawdzają na potęgę potencjalnych następców Bieniuka i Ukaha.

Wallace zagra w Widzewie?
Wallace zagra w Widzewie?

Od początku okresu przygotowawczego, przez treningi widzewiaków przewinęło się ośmiu obrońców: Gavrilo Petrovic, Miroslav Kaludjerovic, Omar Jarun, Thomas Phibel, Mamuka Lomidze, Kamil Stankiewicz, Mekeil Williams oraz Wallace. Pierwsza siódemka już zakończyła testy w łódzkim zespole i temat pozyskania któregoś z nich, definitywnie upadł. Jedynie Wallace Benevente wciąż ma szanse na angaż przy al. Piłsusdkiego. Brazylijczyk dobrze wypadł w ostatnim sparingu łodzian i - o ile kluby się dogadają - wciąż ma trenować z Widzewem.

W najbliższych dniach, do trenujących już na własnych obiektach widzewiaków, mają dołączyć kolejni testowani zawodnicy. Czy wśród nich znajdą się nowi obrońcy łodzian?

Źródło artykułu: