Polski napastnik aspiruje do roli "nowego Podolskiego"

Adam Matuszczyk nie będzie jedynym Polakiem występującym w FC Koeln w nadchodzącym sezonie. Pełnoprawnym członkiem słynnego niemieckiego klubu jest już także 19-letni napastnik.

Kacper Przybyłko przed nowym sezonem został włączony do pierwszego zespołu FC Koeln. 19-latek zaimponował skutecznością wiosną, gdy występował w IV-ligowych rezerwach Koziołków. Teraz młodzieżowy reprezentant Polski regularnie bierze udział w sparingach drużyny Holgera Stanislawskiego i, choć do siatki jeszcze nie trafił, robi bardzo dobrze wrażenie.

- Piłka szuka go w polu karnym - chwali Przybyłkę Władysław Żmuda. - To prawda, często jestem tam, gdzie trafia futbolówka. Niektórzy mówią, że mam instynkt - przyznaje utalentowany zawodnik. - Dostałem od klubu szansę i muszę się wykazać. Chcę udowodnić swoją wartość - zapowiada.

Z końcem czerwca z FC rozstał się najlepszy strzelec i idol kibiców Lukas Podolski, a nowego pracodawcy poszukują Milivoje Novaković i Alaxandru Ionita. W tej sytuacji trener w ataku ma do dyspozycji tylko Przybyłkę, Chonga Tese i Mikaela Ishaka, co sprawia, że szanse Polaka na regularne występy w 2. Bundeslidze są spore.

Czy Przybyłko może stać się "nowym Podolskim"? - On świetnie się rozwija i jest gotowy, by wykonać kolejny krok w karierze. Nikt nie będzie obciążał go jednak rolą Poldiego czy Novakovicia - tonuje nastroje dyrektor sportowy Frank Schaefer. Mimo to niemieccy dziennikarze wierzą, że młody gracz szybko może przebić się do wyjściowej "11" i regularnie zdobywać gole. "Przybyłko to nowa nadzieja w ataku FC" - przekonuje Koelnische Rundschau.

Drużyna Adama Matuszczyka i Przybyłki (ważny kontrakt z Kolonią ma również Sławomir Peszko, ale klub nie wiąże z nim przyszłości) pierwszy mecz w nowym sezonie rozegra 5 sierpnia z Eintrachtem Brunszwik.

Źródło artykułu: