W sobotę we Wrocławiu rozpoczyna się turniej Polish Masters. Jednym z jego uczestników będzie słynny holenderski klub PSV Eindhoven. W tym zespole występuję polski golkiper, Przemysław Tytoń, który na pewno nie musi się wstydzić swojego występu na Euro 2012. PSV w pierwszym turniejowym pojedynku zmierzy się z hiszpańskim Athletic Bilbao. - Nie było problemów, aby namówić chłopaków z PSV na przyjazd do Polski. Turniej jest fajnie obsadzony i liczymy, że przyniesienie nam dużo pożytku. Zmierzyć się z takimi drużynami to sama przyjemność - powiedział Tytoń.
Poza PSV i Athletic w zmaganiach we Wrocławiu uczestniczyć będzie mistrz Polski, Śląsk Wrocław i zespół z Portugalii, Benfica Lizbona.
Podczas piątkowej konferencji prasowej Tytoń pytany był także o nowego selekcjonera reprezentacji Polski, którym został Waldemar Fornalik. - Nie miałem okazji z nim współpracować. Mam nadzieję, że będzie mi to dane. Czekam na wezwanie - powiedział bramkarz.
Co ciekawe nowym trenerem klubowym polskiego bramkarza jest Dick Advocaat, który w czasie Euro 2012 prowadził reprezentację Rosji, która w grupie A rywalizowała z Polską. Tytoń ze swoim szkoleniowcem nie rozmawiał jednak o mistrzostwach Europy. - Nie rozmawialiśmy o tym. Teraz jest nowy rozdział. Euro się skończyło i myślę, że nie ma po co do tego wracać. Ja i on nie wyszliśmy z grupy, nie wypełniliśmy celu, więc sądzę, że to nie jest przyjemny temat do rozmów - stwierdził zawodnik PSV.
Nie czuje się on jednak bohaterem po mistrzostwach Europy. Do Tytonia praktycznie można mieć zastrzeżeń dotyczących jego występu. W potyczce z Grecją, wchodząc z ławki rezerwowych, obronił on nawet rzut karny. - Moje życie jest dalej jest takie, jak było - jest cudowne. Tak? Jestem bohaterem? Szczerze powiem, że nie ma to dla mnie większego znaczenia. Teraz przed nami jest ten turniej i chcę się pokazać z jak najlepszej strony. Mam kolejne cele przed sobą na ten kolejny sezon i chcę się dobrze przygotować - powiedział bramkarz.
Polacy w swojej grupie eliminacyjnej do mistrzostw świata, które odbędą się w Brazylii w 2014 roku, rywalizować będę między innymi z Anglią, Ukrainą i Czarnogórą. - Grupa na nie jest łatwa, ale na Euro były takie momenty w których pokazaliśmy się z dobrej strony i jeśli tak będzie w tych meczach, to awansujemy - podsumował Tytoń.