Na skutek przegranego procesu z byłymi zawodnikami, którzy zażądali wypłaty premii za awans Arki kilka sezonów temu do ekstraklasy z 4 miejsca, w budżecie żółto-niebieskich pojawiła się w czerwcu prawie 3 milionowa wyrwa! W ramach szukania oszczędności z klubu odeszło już łącznie z wypożyczonymi graczami aż 20 zawodników, a nowy prezes Wojciech Pertkiewicz i zarząd klubu zaproponował dziesięciu obecnym obniżenie wynagrodzeń średnio o 20-30 procent.
Powyższą sugestię zaaprobowali: Piotr Tomasik, Tomasz Jarzębowski, Marcin Radzewicz, Damian Krajanowski, Radosław Pruchnik, Charles Nwaogu , Krzysztof Sobieraj, który dopiero kilkanaście dni temu powrócił do Gdyni i podpisał umowę! Z nowymi warunkami finansowymi nie pogodzili się natomiast: kapitan zespołu Sławomir Mazurkiewicz, Serb Miloś Radosavljević i napastnik Janusz Surdykowski. Ten ostatni, zgodnie z sugestią trenera Arki Petra Nemca zostanie przesunięty do III-ligowych rezerw, natomiast były już kapitan żółto-niebieskich i serbski pomocnik rozwiążą swoje kontrakty za porozumieniem stron.
[i]
[/i]Na szczęście dla czeskiego szkoleniowca, wkrótce ponownie nad morzem powinien pojawić się napastnik Jagiellonii, były arkowiec i ulubieniec gdyńskiej publiczności - Przemysław Trytko, który znacząco może wzmocnić konkurencję w linii ataku żółto-niebieskich - Na 99 procent zagram w Arce i w czwartek lub piątek powinienem podpisać kontrakt. Co prawda miałem ostatnio pewne zawirowania rodzinne, o których nie chciałbym tutaj mówić i kwestia mojego powrotu do Gdyni znacząco się oddaliła. Na szczęście to już poza mną i jestem gotowy na podjęcie wyzwania po raz kolejny. Zawsze powtarzałem, że bardzo chciałbym wrócić nad morze i teraz jest okazja. Mam nadzieję, że wszelkie sprawy formalne zostaną załatwione pozytywnie i będę mógł przypomnieć się fanom Arki w nowym sezonie. Nie rozmawiałem co prawda jeszcze osobiście z trenerem Nemcem, ale wiem, że nie tylko dyrektor Globisz ale także Czech widzi mnie w składzie żółto-niebieskich. Mam obecnie kontrakt z Jagiellonią, ale dostałem od Jagi zgodę na półroczne, bezpłatne wypożyczenie do Gdyni z możliwością przedłużenia. Właściwie teraz czekam tylko na sygnał od Wojtka Ignatiuka o pozytywnym wyniku moich badań medycznych. Serdecznie pozdrawiam wszystkich fanów i do zobaczenia na pokładzie Arki! - mówi dla portalu SportoweFakty.pl rosły napastnik, którego spotkaliśmy na trybunach stadionu w Gniewinie w trakcie sparingu Arki z Piastem Gliwice.
Nadal negocjowany jest także kontrakt brazylijskiego napastnika, bądź skrzydłowego Marcusa da Silvy, ostatnio grającego w Orkanie Rumia, a wcześniej występującego w ekstraklasowym PGE GKS Bełchatów, który poza Trytko powinien być ostatnim wzmocnieniem gdynian przed startem I-ligowych rozgrywek.