Wojciech Stawowy: Chcieliśmy grać

Przełożenie meczu 1. kolejki z Okocimskim Brzesko nie krzyżuje żadnych planów Cracovii, ale trener Pasów [tag=316]Wojciech Stawowy[/tag] nie ukrywa, że nie jest to komfortowa sytuacja dla niego i jego drużyny.

Termin rozegrania spotkania został zmieniony ze względu na awans Okocimskiego do 1/16 finału Pucharu Polski, w której zmierzą się 5 sierpnia z Legią Warszawa. Ze względu na kolizję kalendarza, pierwszeństwo przed starciem o mistrzostwo I ligi otrzymał mecz pucharowy, bowiem co do zasady inne spotkania tej rundy PP zaplanowano na 11 sierpnia (Cracovia zmierzy się wtedy z Zawiszą Bydgoszcz), ale Legia i Śląsk Wrocław 12 sierpnia rozegrają mecz o Superpuchar Polski. Spotkanie Okocimskiego z Cracovią odbędzie się 22 sierpnia na Suchych Stawach w Krakowie.

- Nie jesteśmy z tego powodu zadowoleni, bo chcieliśmy grać. Jesteśmy przygotowani do rozgrywek, a teraz wypadamy z gry o punkty. To całkiem inne mecze niż sparingi. Ale, żeby nie wypaść z rytmu meczowego, w sobotę zagramy z Polonią Warszawa - zdradza trener Stawowy. - Bardzo chcieliśmy grać, ale mówi się trudno. Nie będziemy rozpaczać i tłumaczyć, że to nam burzy plany. To nic nie psuje w naszych przygotowaniach. Różnica jest tylko taka, że rywale będą grali o punkty, a my zagramy sparing - dodaje.

Cracovia zatem zamiast gry z beniaminkiem I ligi niemal u siebie (gospodarzem będzie Okocimski, ale spotkanie zostanie rozegrane na stadionie krakowskiego Hutnika, a kibice Pasów otrzymają 2,2 tys. wejściówek), krakowianie rozpoczną sezon od wyjazdowego meczu z jednym z głównych rywali w walce o awans do ekstraklasy.

- To nie ma znaczenia, czy zagramy z beniaminkiem, czy z Zawiszą. Prędzej czy później z każdym zagramy, więc dla mnie nie ma żadnej różnicy z kim rozpoczniemy. Dla mnie każdy najbliższy mecz jest najważniejszy i teraz to będzie mecz z Zawiszą. Puchar Polski traktuję poważnie, to ważne rozgrywki - zapewnia Stawowy.

Niewykluczone również, że zmianie ulegnie termin spotkania Cracovii z Arką Gdynia. Zaplanowany na 15 sierpnia mecz może zostać przełożony ze względu na to, że trzech zawodników Pasów zostało powołanych do swoich reprezentacji (Milos Kosanovic, Andraż Struna i Aleksander Suworow), a według regulaminu rozgrywek o mistrzostwo I ligi wystarczy to do złożenia wniosku o przełożenie meczu. Wtedy Pasy rozpoczęłyby sezon ligowy dopiero 18-19 sierpnia od wyjazdu na GKS Katowice.

Komentarze (0)