Wtorek w Ligue 1: Kezman przechodzi do PSG, M'Bia chce odejść z Rennes

Mateja Kezman będzie w tym sezonie występował w Paris Saint Germain w ramach wypożyczenia z Fenerbahce Stambuł. Piłkarz Rennes Stephane M'Bia po raz kolejny wyznał, że chce przenieść się do ligi angielskiej. Z kolei Freddy Adu jest zadowolony, że będzie mógł bronić barw AS Monaco.

Kezman w PSG

Po kilku tygodniach trudnych negocjacji Paris Saint Germain doszło do porozumienia z Fenerbahce Stambuł w sprawie wypożyczenia Mateji Kezmana. Włodarze stołecznego klubu dążyli do sprowadzenia reprezentanta Serbii od chwili, gdy zerwali negocjacje z Rennes odnośnie transferu Jimmy'ego Brianda.

29-letni Kezman, który występował w tureckim zespole od 2006 roku, w tym sezonie będzie bronił barw PSG na zasadzie wypożyczenia. Po zakończeniu rozgrywek, jeśli podopieczni Paula Le Guena utrzymają się w Ligue 1, Paris Saint Germain będzie mogło skorzystać z opcji transferu definitywnego i wykupić go za 3.5 miliona euro.

- Cieszę się, że tu jestem. Nie mogłem się już doczekać przeprowadzki. Jestem zdrowy, gotowy do gry i optymistycznie patrzę w przyszłość - zapewnił Kezman.

M'Bia chce przejść do Evertonu

Stephane M'Bia nie ukrywa, że chciałby przenieść się do ligi angielskiej. Piłkarz Rennes przyznał, że rozmawiał już z przedstawicielami Evertonu i liczy na to, że włodarze umożliwią mu zmianę klubu.

- Nie rozmyśliłem się, chcę przejść do Evertonu. Wciąż jesteśmy w kontakcie. Mam nadzieję, że Rennes podejmie negocjacje z angielskim klubem. Nie chciałbym stracić takiej szansy - wyznał 22-letni piłkarz.

Adu zadowolony z nowego klubu

Choć Benfica Lizbona już trzy tygodnie temu wypożyczyła do końca sezonu do AS Monaco utalentowanego pomocnika Freddy'ego Adu, 19-letni piłkarz dopiero teraz, po powrocie z Igrzysk Olimpijskich, dołączył do nowego klubu. Utalentowany amerykański zawodnik nie ukrywa radości z możliwości występów na Stade Louis II.

- Cieszę się, że tu jestem. Długo czekałem na taką możliwość i w końcu tu przyjechałem. Monaco to świetny klub, który ma wspaniałą historię. Jestem dumny, że będę mógł bronić jego barw - wyznał Adu.

Gillot: Przeżywamy kryzys

Po 2. kolejce rozgrywek Ligue 1 zespół FC Sochaux zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Trener drużyny ze Stade Bonal Francis Gillot po porażkach z Grenoble i St Etienne przyznaje, że choć dysponuje dobrymi zawodnikami, chciałby sprowadzić kilku nowych piłkarzy.

- Myślę, że potrzebujemy wzmocnień. Cztery miesiące temu dostarczyłem włodarzom listę piłkarzy, których chciałbym mieć w swojej drużynie. Jednak za każdym razem gdy przychodziłem do prezydenta w sprawie transferów, słyszałem że klub nie ma pieniędzy. Te dwie porażki sfrustrowały mnie, ale musimy myśleć pozytywnie - powiedział Gillot.

Szkoleniowiec odniósł się także do informacji podawanych we francuskich mediach, które sugerowały, że doszło do konfliktu pomiędzy nim, a prezydentem klubu Alexandrem Lacombe. - To wy, dziennikarze chcecie nastawić nas przeciwko sobie, ale taki konflikt nie istnieje - dodał 48-letni trener.

FC Sochaux powalczy o pierwsze punkty w tym sezonie w sobotę, kiedy to zmierzy się na własnym boisku z Paris Saint Germain.

Hoarau zadowolony z pierwszego gola w nowym klubie

W poprzednim tygodniu Guillaume Hoarau zdobył swojego pierwszego, wyjątkowo cennego gola w barwach Paris Saint Germain. Trafienie 24-letniego napastnika zapewniło stołecznej drużynie zwycięstwo w prestiżowej konfrontacji z Girondins Bordeaux. Piłkarz, który przeszedł do PSG z Le Havre, zapowiada, że nie spocznie na laurach i będzie starał się powiększyć swój strzelecki dorobek.

- Dla każdego napastnika pierwszy gol jest niezwykle ważny. Jestem szczęśliwy, ale nie zamierzam na tym poprzestać. Wiem, że wciąż będę musiał udowadniać swoje umiejętności i czeka mnie jeszcze długa droga. Ciężko pracowałem, aby występować w takich meczach. Mam nadzieję, że będę zdobywał kolejne bramki - powiedział Hoarau.

Previtali wypożyczony

Napastnik FC Sochaux Robin Previtali w minionym sezonie wystąpił zaledwie w jednym ligowym spotkaniu. 21-letni piłkarz w bieżących rozgrywkach także nie miał szans na regularne występy w tym zespole i został wypożyczony do trzecioligowej drużyny Louhans-Cuiseaux.

Źródło artykułu: