Tytoń puścił trzy gole na inaugurację sezonu. Był bez szans? (wideo)

Zaskakującej porażki doznali piłkarze PSV Eindhoven w 1. kolejce Eredivisie. Przemysław Tytoń i spółka, którzy przed tygodniem sięgnęli po Superpuchar Holandii, nie sprostali RKC Waalwijk.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Przemysław Tytoń był bezradny, gdy zaskoczył go Wilfred Bouma. Gdyby defensor PSV Eindhoven nie interweniował, Polak z pewnością złapałby piłkę i zażegnał niebezpieczeństwo. Wydaje się, że także przy trafieniach Rodneya Sneijdera uczestnik Euro 2012 nie miał szans na skuteczną interwencję.

Porażka w 1. kolejce ze znacznie niżej notowanym zespołem to spore rozczarowanie dla drużyny Dicka Advocaata, która w tym sezonie za główny cel stawia sobie odzyskanie po 5 latach tytułu mistrza Holandii.

Warto odnotować, że w sobotę w Eredivisie zadebiutował Filip Kurto. Nowy bramkarz Rody Kerkrade wygrał rywalizację z Mateuszem Prusem i stanął między słupkami w pojedynku z PEC Zwolle, który zakończył się remisem 1:1. Mikołaj Lebedyński całe spotkanie oglądał z ławki rezerwowych. 

RKC Waalwijk - PSV Eindhoven 3:2 (2:1)
0:1 - Lens 8'
1:1 - Bouma 12' (sam.)
2:1 - Sneijder 40'
3:1 - Sneijder 53'
3:2 - Matavz 72'

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×