Bohater Okocimskiego: Cieszyłbym się gdybym dotknął piłkę
Debiut Tomasza Ogara w I lidze trwał tylko dwie minuty. Zdążył jednak zrobić to, co do niego należało - w ostatnich sekundach meczu strzelił zwycięską bramkę.
Goście wykazali się olbrzymią determinacją. Już od 6. minuty musieli odrabiać straty, ale nie załamali się tym. Nie pozwolili rywalom na rozwinięcie skrzydeł, cały czas dążyli do zrealizowania swojego celu i zgarnęli pełną pule. - W pierwszych piętnastu minutach ciężko było nam zapalić, a później przejmowaliśmy inicjatywę. Udało się wyrównać przed przerwą i to był decydujący moment. W drugiej połowie parę razy gotowało się pod naszą bramką, wyprowadzaliśmy groźne kontry i po jednej z nich w ostatniej minucie strzeliliśmy bramkę. Teraz mamy mały maraton - pięć meczów w ciągu dwóch tygodni. Mam nadzieję, że będziemy szybko się regenerować i kolekcjonować punkty - kończy napastnik Okocimskiego.