Wisła zanotowała najsłabszy od 11 lat ligowy start, po trzech kolejkach krakowianie mają na koncie raptem 4 punkty. W związku z tym pojawiły się spekulacje o rychłym zwolnieniu Probierza, jeśli w najbliższych meczach jego zespół nie zacznie lepiej punktować.
- Jeżeli mamy rozmawiać w takich kategoriach, że ktoś raz przegra i ma odejść, to nie ma co dyskutować. Nie róbmy sensacji. Jeżeli mówimy o zwolnieniu trenera po jednym meczu, to później nie wymagajmy, żeby polska piłka była dobra. Podchodzę do wszystkiego spokojnie, wiem, jakie mamy problemy, czym dysponujemy. Zdaję sobie jednak sprawę, że każdy trener prawą ręką podpisuje kontrakt, a w lewej trzyma walizkę - mówi Probierz na łamach Dziennika Polskiego.
Na pytanie o to, czy dochodzą do niego głosy o możliwym powrocie do Wisły Franciszka Smudy, aktualny trener Białej Gwiazdy ucina: - Nie interesuje mnie to.
Źródło: Dziennik Polski.