"Lewy" skrytykowany za wypowiedź o odejściu z Borussii. "Prosimy go o spokój"

Dziennikarz portalu derwesten.de Dirk Graalmann uważa, że Robert Lewandowski powinien skupić się na treningach i grze w Borussii, a nie na spekulacjach dotyczących transferu do Borussii.

Felieton dziennikarza zamieszczony na internetowej stronie związanego z Borussią Dortmund DerWesten jest odpowiedzią na słowa Roberta Lewandowskiego, z których wynika, że Polak jest gotowy przenieść się przed następnym sezonem do Bayernu Monachium.

"Trenować, grać i strzelać gole - to powinno należeć do obowiązków napastnika Borussii Roberta Lewandowskiego. Zamiast tego zajmuje się on jednak regularnym wzbudzaniem niepokoju w klubie. Dzięki jego wypowiedziom już wiemy, że 24-latkowi nie wystarcza rola pierwszego napastnika w drużynie mistrza Niemiec i zdobywcy Pucharu" - narzeka na postawę "Lewego" Dick Graalmann.

"Lewandowski lubi regularnie podkreślać, że mimo obowiązującego do 2014 roku kontraktu chętnie opuści klub wcześniej i być może przeniesie się nawet do Bayernu, który wreszcie byłby dla niego "naprawdę wielkim klubem". Pojawia się pytanie, dlaczego Lewandowski po rozegraniu 69 meczów w Bundeslidze wciąż flirtuje z zainteresowanymi klubami jakby był drugim Gerdem Muellerem" - kontynuuje felietonista.

Co Graalmann radzi napastnikowi reprezentacji Polski, który w dwóch pierwszych meczach sezonu ligowego nie wpisał się na listę strzelców? "Może zdarzyć się tak, że 24-latek zmieni klub w 2013 roku, a Borussia po otrzymaniu odpowiednio wysokiej oferty nie będzie blokować transferu. Jednak zanim się to stanie, pozostaje kwestia trenowania, grania i strzelania goli. W tym zakresie Robert Lewandowski ma do zrobienia wystarczająco dużo, więc prosimy go o spokój" - apeluje dziennikarz.

Źródło artykułu: