Niedziela w La Liga: Real nie zdobył tytułu z taką stratą, Perquis na ławce?

Królewscy jeszcze nie cieszyli się z mistrzostwa, mając stratę 8 punktów do lidera. Tymczasem w poniedziałek szansę na debiut w Primera Division będzie mieć Damien Perquis.

Królewscy po porażce, stałe fragmenty gry piętą achillesową

Aż 8 punktów w pierwszych czterech kolejkach stracili piłkarze Realu Madryt. - To czas, aby zastanowić się, co powinniśmy poprawić w naszej grze. To nie jest tylko nasz problem, ponieważ nasi rywale spisują się bardzo dobrze. Zawsze powtarzałem, że tutaj winni są wszyscy - od pierwszego do ostatniego. Wygrywamy wszyscy i przegrywamy też wszyscy - zapewnił Sergio Ramos.

Królewscy bramkę ponownie stracili po stałym fragmencie gry. Jose Mourinho wielokrotnie zwracał na to uwagę, jednak efektów na razie nie ma. W podobny sposób tracili punkty we wcześniejszych meczach z Valencią i Getafe.

Ronaldo znów się nie cieszył

To nie jest dobry początek sezonu w wykonaniu Cristiano Ronaldo. Portugalczyk w czterech kolejkach ustrzelił dublet przeciwko Granadzie, ale po żadnej z tych bramek nie świętował. Z tego względu na Sanchez Pizjuan wszystkie oczy były zwrócone w jego kierunku.

CR7 od początku starał się zagrozić bramce Andresa Palopa. Wszelkie strzały z dystansu lądowały jednak obok bramki albo na posterunku stał golkiper. Ronaldo był najaktywniejszym graczem Królewskich w ofensywie, kilkukrotnie ostro starł się z rywalami i dwa razy domagał się rzutu karnego (w jednym przypadku słusznie). Mecz zakończył jednak tylko z krwawiącą raną na przedramieniu.

Real nie zdobył mistrzostwa z taką stratą

Pierwszy razy Jose Mourinho poniósł trzy porażki z rzędu na wyjeździe - z FC Barceloną, Getafe oraz Sevillą. Do tego w historii ligi Królewscy nigdy nie zdobyli mistrzostwa, mając minimum 8 punktów straty. W sezonie 2002/2003 Blancos tracili do Realu Sociedad 7 oczek, by na koniec sezonu cieszyć się z trofeum.

Największy powrót na szczyt tabeli zanotowała FC Barcelona. W sezonie 1998/1999 po 14. kolejkach Duma Katalonii traciła do lidera aż 9 oczek, ale ostatecznie sięgnęła po mistrzostwo. Czy Real zdoła zbliżyć się do tego rezultatu?

Busquets zaskoczony postawą Realu

W zupełnie innych nastrojach są piłkarze FC Barcelony, którzy w każdym ze spotkań zgarnęli po komplecie oczek. - Dobrze mieć przewagę 8 punktów, ale każdy sezon jest inny, w tamtym roku przegraliśmy tutaj (na boisku Getafe - przyp. red.) - zaznaczył Sergio Busquets.

- To zaskakujące co się dzieje w Realu, ale ja nie wiem o co chodzi, ponieważ tam nie gram - dodał defensywny pomocnik Dumy Katalonii.

Puyol nie zagra w El Clasico

Wielkiego pecha ma Carles Puyol. W maju doświadczony defensor doznał urazu kolana, który wykluczył jego występ na Euro 2012. 34-latek niedawno powrócił do gry, ale w spotkaniu z Getafe CF ponownie nie wytrzymało jego kolano i będzie pauzował przez 4-6 tygodni.

Tym samym Puyol na pewno nie zagra w ligowym spotkaniu z Realem Madryt, które odbędzie się 7 października. Tito Vilanova teraz najprawdopodobniej będzie stawiał na duet Javier Mascherano - Gerard Pique, a w odwodzie pozostaje jeszcze młody Marc Bartra.

Perquis zacznie na ławce?

Dopiero w poniedziałek szansę na debiut w Betisie Sewilla będzie mieć reprezentant Polski, Damien Perquis. Według andaluzyjskich mediów środkowy defensor zacznie jednak na ławce rezerwowych.

Trener Pepe Mel ma już do dyspozycji dwóch podstawowych graczy na tej pozycji, którzy ostatnio zmagali się z drobnymi urazami - Paulao oraz Mario. Ponadto wśród konkurentów byłego piłkarza Sochaux można wymienić Chechu Dorado i Antonio Amayę.

Komentarze (0)