- Widzew jest liderem, nam do czołówki dużo nie brakuje. Obie drużyny są po wyprzedażach, wszyscy przed startem sezonu je skreślali. Taka jest ligowa rzeczywistość w Polsce, potentaci nie mają wyrobionego stylu, nikt nie jest w stanie zdominować ligi, jak przed laty moja Wisła Kraków, dlatego dzisiejsze spotkanie jest meczem na szczycie. Poziom się wyrównał, raczej w dół. Ale są też dobre strony, sytuacja ekonomiczna zmusiła kluby, by stawiać na młodych. Byłem ciekawy, czy się jeszcze w ekstraklasie odnajdę, ale jakoś daję radę. Więcej jest fizycznej walki, mniej technicznych sztuczek - powiedział w rozmowie z Rzeczpospolitą Marcin Baszczyński.
Obrońca Czarnych Koszul z powodu kontuzji nie będzie mógł pomóc w piątkowy wieczór swojej drużynie. Baszczyński do gry powinien wrócić w połowie października. Początek meczu Polonia - Widzew o godz. 20:45.
Cała rozmowa w Rzeczpospolitej.