Primera Division: Kolejna szczęśliwa wygrana Barcelony, wysoka porażka Betisu

FC Barcelona przegrywała już 0:2 z Sevillą, by ostatecznie wygrać i sięgnąć po szóste zwycięstwo w tym sezonie. Ponadto po komplecie oczek zdobyły ekipy Valencii, Malagi i Realu Sociedad.

Po pięciu ligowych zwycięstwach na Sanchez Pizjuan pojechali gracze FC Barcelony. Miejscowa Sevilla w tym sezonie wygrała już z Realem Madryt po bramce Piotra Trochowskiego. Pomocnik urodzony w Tczewie otworzył również wynik w meczu z Dumą Katalonii, kiedy to wykorzystał niezdecydowanie Daniel Alves.

Przed bramką przewagę mieli zawodnicy Tito Vilanovy, jednak groźnych okazji brakowało. Tymczasem po trafieniu wicemistrzowie Hiszpanii nie potrafili na dłużej przejąć inicjatywy i ich gra pozostawiała wiele do życzenia. Dodatkowo tuż po przerwie po fatalnym zagraniu Sergio Busquetsa sytuację sam na sam z golkiperem wykorzystał Alvaro Negredo i Andaluzyjczycy prowadzili już 2:0.

Chwilę później w końcu przełamał się Cesc Fabregas, który zmniejszył dystans po ładnym strzale z dystansu. Po bramce Barca znacznie się obudziła, ale z minuty na minutę ponownie gra się wyrównywała. W 71. minucie jeden z najlepszych graczy na boisku, Gary Medel, głową zaatakował Fabregasa, za co wyleciał z boiska.

Mimo gry w przewadze, Duma Katalonii nie uzyskała przewagi i przez długi okres nie zaatakowała groźnie bramki Andresa Palopa. Dopiero w 89. minucie świetne podanie Lionela Messiego ponownie wykorzystał Fabregas. Problem w tym, że kilka chwil wcześniej Thiago Alcantara przejął futbolówkę, zagrywając piłkę ręką.

Szóste zwycięstwo w sezonie Barcelonie zapewnił wprowadzony David Villa, który po dwójkowej akcji z Messim zdobył bramkę w trzeciej minucie doliczonego czasu gry.

Sevilla FC - FC Barcelona 2:3 (1:0)
1:0 - Trochowski 26'
2:0 - Negredo 48'
2:1 - Fabregas 53'
2:2 - Fabregas 89'
2:3 - Villa 90+3'

Składy:

Sevilla: Palop - Cicinho, Spahić, Botia, Navarro, Medel, Maduro, Trochowski (38' Del Moral), Rakitić (75' Kondogbia), Navas, Negredo (81' Luna).

FC Barcelona: Valdes - Alves (79' Villa), Song, Mascherano, Alba, Busquets (75' Thiago), Xavi, Fabregas, Pedro, Sanchez (70' Tello), Messi.

Żółte kartki: Rakitić, Botia (Sevilla) oraz Busquets, Pedro (Barcelona).

Czerwona kartka: Medel /71', za uderzenie rywala/ (Sevilla).

***

Dopiero drugie zwycięstwo w tym sezonie odniosła Valencia. Podopieczni Mauricio Pellegrino ponownie nie pokazali wielkiego futbolu, ale na Saragossę wystarczyło. Aragończycy nie wykorzystali nawet gry przez pół godziny w przewadze, gdyż drugą żółtą kartkę obejrzał strzelec jednej z bramek - Sofiane Feghouli.

Już w 10. minucie z boiska w derbach Andaluzji wyleciał golkiper Betisu Sewilla, Casto Espinoza. Los Verdiblancos bez jednego gracza nie mieli większych szans ze świetnie grającą Malagą, która w dziewięciu meczach tego sezonu straciła tylko 2 bramki! Gracze Manuela Pellegriniego w sobotnie popołudnie zdobyli cztery gole i awansowali na druga pozycję w tabeli. Z powodu czerwonej kartki w kadrze Betisu zabrakło Damiena Perquisa, a zastępujący go Antonio Amaya ustrzelił samobója.

W drugich sobotnich derbach pewne zwycięstwo zaliczyli gracze Realu Sociedad. Podopieczni Philippe Montaniera pokonali 2:0 Athletic Bilbao, choć wynik mógł być znacznie wyższy. Bardzo dobrze między słupkami spisywał się jednak Gorka Iraizoz.

Valencia CF - Real Saragossa 2:0 (1:0)
1:0 - Feghouli 12'
2:0 - Viera 59'

Czerwona kartka: Feghouli /62', za drugą żółtą/ (Valencia).

Malaga CF - Betis Sewilla 4:0 (2:0)
1:0 - Joaquin (k.) 13'
2:0 - Saviola 28'
3:0 - Amaya (sam.) 72'
4:0 - Isco 74'

Real Sociedad - Athletic Bilbao 2:0 (0:0)
1:0 -Griezmann 62'
2:0 - Vela (k.) 72'

Czerwona kartka: Amorebieta /71', za drugą żółtą/ (Athletic).

Komentarze (37)
avatar
zielin
1.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
fanatyks99
30.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po meczu z Deportivo -8 a za tydzień -5.. powinno być mniej ale Barca ma farta z Granadą i Sevilla 
avatar
sebam
30.09.2012
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
jak czytam że w barsie graja profesionlaisci to smiech mi bierze. graja sami aktorzy niskich lotów. grac sprawiedliwie a nie jak nei iedze to trzeba poudawac. 
koziol93
30.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja jeszcze wierze, że w końcu ktoś inny wygra hiszpańska np Atletico bo to już jest nudne i do tego jeszcze w każdym meczu komentator bierze pod uwagę tylko real i barcelone w walce o mistrza , Czytaj całość
avatar
Jajecznik
30.09.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Haha bawią mnie te oceny przy każdym komentarzu. Tam gdzie "kciuki" są na minusie post odnosi się w miarę obiektywnie lub negatywnie do Barcy. Tam gdzie "kciuk" jest na plusie to treść komentar Czytaj całość