- Po tak długiej przerwie występ w meczu Młodej Ekstraklasy był dla mnie dużo lepszy niż treningi. Zagrałem tylko jedną połowę, bo muszę powoli wchodzić do gry, której jeszcze nie czuję do końca. Niebawem powinienem nadrobić wszystkie braki i powrócić do pełni formy - przyznał Adam Banasiak, obrońca łódzkiego Widzewa.
I dodaje: - W sobotnim spotkaniu chciałem przede wszystkim zobaczyć, czy nie odczuwam jeszcze bólu po moim urazie i jak czuję się na boisku. Ale wszystko jest w jak najlepszym porządku.
W ostatnich dwóch spotkaniach T-Mobile Ekstraklasy, defensywa Widzewa Łódź popełniła sporą liczbę błędów i straciła przez to kilka goli. Czy poprzez słabszą dyspozycję kolegów "Banan" liczy na to, że otrzyma swoją szansę? - To już decyzja trenera, czy będzie chciał na mnie postawić. Z mojej strony mogę obiecać, że będę ciężko trenował na treningach i dawał z siebie sto procent - przyznał widzewiak. - W ostatnim meczu z Polonią Warszawa straciliśmy trzy bramki i nie pamiętam, kiedy po raz ostatni daliśmy sobie strzelić aż tyle goli. Ale nie można mówić tutaj, że błędy popełniła tylko linia defensywy, bo za obronę odpowiedzialna jest cała drużyna - zakończył.
na Instagramie 
na Facebooku 
