Zaskakujące słowa polskiego piłkarza: Wolę zostać w klubie niż jechać na kadrę

Bartosz Salamon coraz lepiej radzi sobie w Brescia Calcio i liczy, że wkrótce zostanie dostrzeżony przez Waldemara Fornalika, jednak występy w reprezentacji młodzieżowej go nie interesują.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Bartosz Salamon przed rokiem znajdował się na celowniku wielu silnych europejskich klubów, ale Brescia Calcio ustaliła zaporową cenę za utalentowanego zawodnika i ten pozostał na Stadio Mario Rigamonti. - Transfer w styczniu? W żadnym wypadku! W tym roku chcę się skoncentrować na lidze i przystosować się do gry na nowej pozycji - zapewnia 21-latek.

Decyzją trenera Alessandro Caloriego Salamon nie występuje już jako defensywny pomocnik, ale jako stoper. W tej roli spisuje się świetnie i jest niezastąpiony - we wszystkich 8 meczach ligowych Biancoazzurrich wystąpił od 1. do ostatniej minuty, a szkoleniowiec stwierdził, że Salamon jest najlepszym letnim nabytkiem klubu w defensywie. - Na początku nie wierzyłem, że sprawdzę się w obronie. Zawsze sądziłem, że mogę odgrywać bardziej ofensywne role, w jakich byłem ustawiany w Primaverze. Przesunięcie do defensywy ma swoje zalety, bo jest więcej czasu do namysłu, ale z drugiej strony gdy stracisz piłkę, już nikt nie naprawi twojego błędu - analizuje były gracz Lecha Poznań.

Brescia w 22-osobowej stawce Serie B zajmuje na razie 8. pozycję, podczas gdy już 6. miejsce daje możliwość udziału w barażach o awans do Serie A. - Rozgrywki są bardzo wyrównane, dlatego nie odważę się wyznaczać jakichkolwiek celów. Trzeba po prostu myśleć o wygraniu każdego następnego spotkania, a potem zobaczymy, co z tego wyniknie - tłumaczy.

Na koniec rozmowy z oficjalnym portalem Brescii zawodnika zapytano o przyszłość reprezentacyjną. Salamon począwszy od 2006 roku występował we wszystkich kategoriach wiekowych polskiej kadry, ale w niedawnych el. ME U-21 rozegrał tylko jedno spotkanie. - Chciałbym ubierać koszulkę w narodowych barwach i mam nadzieję, że wkrótce zostanę powołany. W zeszłym roku dostałem nominację do kadry U-21, ale szczerze mówiąc w takim przypadku wolę zostać w domu: wyjazd z Brescii na 7-10 dni, na jakie zaplanowane są mecze towarzyskie albo eliminacyjne, uważam za mało produktywny dla mnie i dla Brescia Calcio - ocenia Salamon, który w 2010 roku został powołany przez Franciszka Smudę, ale w dorosłej kadrze nie zadebiutował.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×