W wygranym 1:0 wyjazdowym meczu z Amkarem Perm wystąpił tylko jeden reprezentant Polski - Marcin Komorowski rozegrał całe spotkanie, a w 73. minucie oddał groźny strzał po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Piotr Polczak i Maciej Makuszewski mecz obejrzeli z perspektywy ławki rezerwowych. Pozyskany we wrześniu z Jagiellonii lewoskrzydłowy nie cieszy się zaufaniem Stanisława Czerczesowa i trudno będzie mu się przebić do składu - w niedzielę jedyną bramkę strzelił jego bezpośredni konkurent, Igor Lebedenko. Maciej Rybus wciąż leczy kontuzję stawu skokowego.
Terek przesunął się na pozycję wicelidera, a do prowadzącego Anży Machaczkała nadal traci 4 "oczka". W następnej kolejce ekipę z Czeczenii czeka pojedynek z naszpikowanym gwiazdami zespołem CSKA Moskwa.
Amkar Perm - Terek Grozny 0:1 (0:0)
0:1 - Lebedenko 66'