Adrian Świątek trafił do ŁKS Łódź z łódzkiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego. W kontrakcie zapisano, że ŁSMS będzie przysługiwał również odpowiedni procent od kolejnego transferu zawodnika. ŁSMS miał otrzymać 50 procent wartości transferu. Świątek z ŁKS Łódź przeszedł do Górnika Zabrze. Problem polegał jednak na tym, że był to transfer... bezgotówkowy. Działacze ŁSMS poczuli się oszukani, gdyż uważali, że należą im się pieniądze.
Kontrakt Świątka został rozwiązany w przerwie zimowej sezonu 2009/2010. Kontrakt rozwiązano, bo zawodnik zdecydował się na rezygnację zobowiązań klubu względem niego. Sprawę przekazano do Sądu Polubownego, który orzekł, że Świątek wart jest 800 tysięcy złotych, a łódzkiej Szkole Mistrzostwa Sportowego należy się połowa tej kwoty. Działacze ŁKS są zaskoczeni werdyktem i nie rozumieją, na jakiej podstawie obliczono wartość zawodnika.
Źródło: Przegląd Sportowy