W Śląsku częściej zaczną stawiać na młodzież?

Czy w Śląsku Wrocław młodzi piłkarze będą częściej dostawać szansę gry? Na razie Stanislav Levy piłkarzy z Młodej Ekstraklasy zabiera na ławkę rezerwowych.

Artur Długosz
Artur Długosz

Orest Lenczyk nie był zbytnio przekonany do młodych zawodników, którzy występują w Śląsku Wrocław w Młodej Ekstraklasie. "Oro Profesoro" o ich umiejętnościach mówił też w dość lekceważący sposób. W drużynie mistrza Polski Lenczyka już nie ma, a stanowisko pierwszego trenera piastuje Stanislav Levy. Czeski opiekun WKS-u już na samym początku pracy we Wrocławiu mówił, że będzie chciał, aby drużyna grała ofensywnie, a także ma wizję dawania szansy młodym zawodnikom. To, że wrocławianie starają grać bardziej do przodu, widać już od kilku spotkań. Młodzi piłkarze w meczach na razie nie dostają szansy, ale już w potyczce z Lechią Gdańsk na ławce rezerwowych zasiedli Paweł Garyga, Dariusz Góral i Kamil Juraszek. - Na ławce znalazło się kilku młodych piłkarzy, ale chciałbym podkreślić, że wiek nie ma dla mnie znaczenia. Paweł Garyga, Kamil Juraszek i Dariusz Góral dobrze się ostatnio prezentowali, dlatego pojechali z nami do Gdańska - wyjaśnił Levy.

Do pierwszej kadry Śląska niedawno został włączony wspominany Dariusz Góral, który wraca do pełni dyspozycji po poważnym wypadku samochodowym. - Czytałem, że już mnie skreślono i w ogóle, ale ja podniosłem głowę do góry po tym wypadku. Chciałbym się przebić do pierwszego zespołu i dojść do pełni sprawności - takiej już konkretnej, aby pokazać się na sto procent w każdym meczu - wyjaśniał piłkarz.

- W Młodej Ekstraklasie są też inni zawodnicy, bardzo uzdolnieni, młodsi ode mnie. Każdy pracuje na siebie. Ja daję z siebie maksa i chcę pokazać, że jeszcze się przydam we Wrocławiu - zaznaczył.

Mistrzowie Polski meczem w Gdańsku zapisali się na kartach historii wrocławskiego klubu. W najwyższej klasie rozgrywkowej w spotkaniu wyjazdowym Śląsk jeszcze nigdy nie zwyciężył, kiedy w trakcie spotkania przegrywał dwoma bramkami. Była to pierwsza w historii wygrana WKS-u w Gdańsku w ekstraklasie. Ostatni raz Śląsk pokonał Lechię na jej terenie we wrześniu 2005 roku (2:1), ale wówczas był to mecz o mistrzostwo drugiej ligi.

Być może niebawem w klubie z Wrocławia doczekają się też utalentowanego, przyszłościowego piłkarza. Zawodnik juniorów starszych Śląska Wrocław Nikodem Aleksandrowicz otrzymał bowiem kolejne powołanie do reprezentacji Polski U-16.

Podczas zgrupowania zespół prowadzony przez trenera Mirosława Dawidowskiego zmierzy się w dwumeczu z reprezentacją Irlandii Północnej w Brzesku i Niecieczy w dniach 8 oraz 10 listopada. To kolejne powołanie Aleksandrowicza do reprezentacji Polski U-16. W sierpniu zawodnik Śląska wystąpił w towarzyskim dwumeczu z rówieśnikami z Walii.

Nikodem Aleksandrowicz to wychowanek Top Talentu Wrocław. Do Śląska trafił po połączeniu obydwu wrocławskich zespołów. Przez ostatni rok występował w Ślęzie Wrocław, skąd ponownie przeszedł do Śląska po dobrych występach w reprezentacji makroregionu, prowadzonej przez trenera juniorów starszych WKS-u Arkadiusza Batora.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×