Zagłębie znów triumfuje (relacja)

Niecałe dwie minuty piłkarze Dolcanu Ząbki cieszyli się z remisu 3:3 z Zagłębiem Lubin. Miedziowym udało się zdobyć gola na wagę trzech punktów, a szczęśliwym strzelcem okazał się Ilijan Micański.

Zagłębie już w czwartej minucie starcia wyszło na prowadzenie. Michał Goliński wykorzystał ogromne zamieszanie pod bramką Humerskiego i dał prowadzenie piłkarzom z Lubina. Już dwie minuty po tym gospodarze przegrywali 2:0. Grzegorz Bartczak po dośrodkowaniu z rzutu wolnego trafił do siatki. Nie było to ostatnie słowo Miedziowych. Po 23 minutach prowadzili 3:0…

Tym razem Goliński ładnie zagrał do Micańskiego, a ten pewnym strzałem zdobył trzecią bramkę dla Miedzowych. Piłkarze z Ząbek nie poddawali się. Po stracie kolejnego gola stworzyli groźną kontrę, lecz uderzenie Wiechowskiego przeleciało obok słupka. Kontaktowego gola piłkarzom gospodarzy udało się strzelić po ponad półgodzinnej grze. Lacić faulował w polu karnym Krokucia. Sędzia bez zawahania wskazał na wapno, a jedenastkę wykorzystał Krzywicki. Bramka ta dodała wiatru pod skrzydła piłkarzom gości, który swoje mecze gościnnie rozgrywają w Nowym Dworze Mazowieckim.

Po przerwie goście wydawali się być jeszcze bardziej pewni siebie i szybko udokumentowali to kolejnym golem. Lacić minął się z piłką, która wylądowała pod nogami Tataja, a ten wykorzystał błąd rywala i umieścił futbolówkę w siatce. W 61 minucie Solecki otrzymał piłkę na 18 metrze i przepięknym strzałem pokonał Ptaka. Niedługo gospodarze cieszyli się remisem z Zagłębiem Lubin. Po dwóch minutach świetna akcja Pawłowskiego, który dograł z prawej strony boiska do Micańskiego, a ten przymierzył i piłka od słupka wpadła do siatki.

Goście dwukrotnie mogli zdobyć kolejnego gola. W 83 minucie w słupek trafił Goliński, a chwilę po tym Miceński oddał mocny strzał i futbolówka zatrzymała się na słupku. Goście wciąż nie poddawali się i niewiele im brakowało, a podzielili by się punktami z lubińskim Zagłębiem. Tataj zdobył bramkę po dośrodkowaniu Gabrusewicza, lecz napastnik Dolcanu był na pozycji spalonej i sędzia bramki nie uznał. W końcówce meczu niewiele brakowało, a Lacić, który rozegrał słabe spotkanie z Ząbkami, strzeliłby samobójczego gola. Ostatecznie jednak starcie zakończyło się wynikiem 3:4.

Dolcan Ząbki - KGHM Zagłębie Lubin 3:4 (1:3)

0:1 - Goliński 4'

0:2 - Grzegorz Bartczak 6'

0:3 - Micanski 23'

1:3 - Krzywicki (k.) 35'

2:3 - Tataj 50'

3:3 - Solecki 61'

3:4 - Micanski 63'

Składy:

Dolcan Ząbki: Humerski - Dadacz (77' Grzelak), Demich, Jędrzejczyk, Gabrusewicz, Krzywicki (66' Papierz), Korkuć (46' Tataj), Warakomski, Wiechowski, Kułkiewicz, Solecki.

KGHM Zagłębie Lubin: Ptak - Grzegorz Bartczak, Stasiak, Lacić, Costa, Kolendowicz (70' Piotrowski), Pawłowski, Goliński, Klofik (55' Hanzel), Mateusz Bartczak, Micanski (90+3' Zapaśnik).

Żółte kartki: Korkuć, Warakomski , Tataj , (Dolcan) oraz Lacić, Pawłowski , Stasiak (Zagłębie).

Sędzia: Robert Kubas (Rzeszów).

Najlepszy piłkarz Dolcanu: Maciej Tataj.

Najlepszy piłkarz Zagłębia: Ilijan Micański.

Piłkarz meczu: Iliajn Micański.

Komentarze (0)