Zawisza potrzebuje zmiany trenera?

Fatalną passę od początku października notują piłkarze I-ligowego Zawiszy. W czterech ostatnich spotkaniach bydgoszczanie zdobyli tylko jeden punkt i znacznie oddalili się od ligowej czołówki.

Tak słabej końcówki rundy jesiennej w wykonaniu Zawiszy nie spodziewał się chyba nikt. Bydgoszczanie nagle zapomnieli jak gra się w piłkę i po wysokich pogromach na początku rozgrywek, teraz notują poważny kryzys formy. W czterech ostatnich spotkaniach zdobyli tylko punkt - Teraz nam po prostu nie idzie. Potrzebujemy dosłownie jednej bramki, aby się odblokować w tej rundzie i zdobyć jeszcze jakieś punkty - mówił po porażce w Grudziądzu napastnik Paweł Abbott.

Być może przyczyną takiego stanu rzeczy jest osoba trenera Jurija Szatałowa. Kibice obwiniają ukraińskiego szkoleniowca o zbyt dużą rotację w składzie. Podczas trwającej rundy jesiennej Zawisza jeszcze ani razu nie zagrał w tym samym składzie przynajmniej w dwóch-trzech spotkań. W tym gubią się już nawet szkoleniowcy rywali bydgoskiego klubu- Trudno czasami rozszyfrować styl Zawiszy, skoro są tak częste zmiany w składzie - dziwił się trener Olimpii, Tomasz Asensky. Na to wskazują rezultaty, bo każda z drużyn trenowana przez Ukraińca, po pewnym czasie łapała dołek formy i nie potrafiła z niego wyjść.

Jak wiadomo, właściciel I-ligowca Radosław Osuch nie jest zwolennikiem zbyt częstych zmian na ławce trenerskiej. Dotychczas przez szesnaście miesięcy zmienił tylko jednego szkoleniowca. Wówczas Janusza Kubota zastąpił właśnie Jurij Szatałow.  - Teraz wszyscy domagają się zmiany trenera, a jak wygrywaliśmy na początku rundy wszyscy go chwalili - denerwuje się pomocnik Paweł Zawistowski. - Każdy dobry zespół musi przejść kryzys formy i teraz ten dopadł nas. Takie jest moje zdanie, chociaż oczywiście decyzja należy do zarządu.

Najbliższe dwa spotkania mogą zadecydować o tym, czy Zawisza na wiosnę będzie się liczył w walce o awans do T-Mobile Ekstraklasy. W sobotę o godzinie 19:45 podejmie wicelidera tabeli - Termalikę Bruk-Bet Nieciecza. Natomiast za dwa tygodnie uda się na ciężki, wyjazdowy pojedynek do liderującej Floty Świnoujście. Rundę zakończy potyczką z outsiderem Polonią Bytom.

Komentarze (5)
avatar
Perry
30.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli w meczach z Termalicą i Flotą nie będzie przynajmniej 4 punktów, to Zawisza może zapomnieć o awansie. Zawisza jest trochę jak Pogoń. Awans do I ligi, w pierwszym sezonie walka o awans, w Czytaj całość
Bodiczek
30.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szatałow potrafi zadziałać jedynie doraźnie, na dłuższą metę raczej nie gwarantuje sukcesu. Zawisza ma teraz taki dołek formy, że jak szybko się nie pozbiera, to awans stanie sie nieosiągalny. 
flotaoldboy
29.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to trzy punkty do końca rundy, powinni zdobyć. Wcześniej było wciąż słychać, że Zawisza dokonał najlepszych transferów. Teraz jak przegrywają, to słyszę, że chybione! No to jak w końcu jest Czytaj całość
avatar
awers
29.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem prawda jest taka, że po prostu Zawisza jest słaby co widać właśnie w październiku jak grają z czołówką I ligi. 
avatar
Kazuya
29.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przyczyna tego stanu rzeczy jest fakt, że nie zrobiono konkretnych transferów, a pościągano za darmo młodzież, która nie potrafi walczyć z pretendentami do walki o awans. Druga sprawa do Poloni Czytaj całość