Anglia: Boruc na trybunach, niesamowity mecz Arsenalu

Arsenal Londyn wygrał z Reading w Pucharze Ligi... 7:5, chociaż przegrywał już 0:4! Niesamowity pojedynek na Madejski Stadium trwał 120 minut.

W tym artykule dowiesz się o:

Rezerwowi dostali szansę gry od Nigela Adkinsa w meczu Leeds United z Southampton. Dlatego nawet na ławce zabrakło Artura Boruca, który bronił w dwóch ostatnich spotkaniach Świętych. Ci w tym sezonie nie zagrają już więcej w Pucharze Ligi, ponieważ przegrali 0:3 i odpadli z rozgrywek.

Niesamowity pojedynek miał miejsce na Madejski Stadium. Arsenal Londyn rywalizował z Reading FC i przyjechał w rezerwowym składzie. Po 45. minutach przegrywał 0:4 i nic nie wskazywało na to, że Kanonierzy podniosą się.

Tymczasem Arsenal ruszył do ataku i w piątej doliczonej minucie Theo Walcott doprowadził do remisu 4:4. Mnóstwo emocji było w samej dogrywce. Arsenal zaraz strzelił kolejną bramkę i prowadził. Paweł Pogrebniak zdołał wyrównać, ale w pierwszej doliczonej minucie Walcott ustrzelił hat-trick i Kanonierzy znów prowadzili. 120 sekund później Marouane Chamakh ustalił wynik spotkania na... 7:5!

Wyniki wtorkowych meczów 1/8 Pucharu Ligi:

Leeds United - Southampton 3:0 (1:0)
1:0 - Tonge 35'
2:0 - Diouf 88'
3:0 - Becchio (k.) 90'

Reading FC - Arsenal Londyn 5:7 (4:1, 4:4, 4:5)
1:0 - Roberts 12'
2:0 - Koscielny (sam.) 18'
3:0 - Leigertwood 20'
4:0 - Hunt 37'
4:1 - Walcott 45'
4:2 - Giroud 64'
4:3 - Koscielny 89'
4:4 - Walcott 90+5'
4:5 - Chamakh 103'
5:5 - Pogrebnyak 116'
5:6 - Walcott 120+1'
5:7 - Chamakh 120+3'

Sunderland - Middlesbrough 0:1 (0:1)
0:1 - McDonald 39'

Swindon Town - Aston Villa 2:3 (0:2)
0:1 - Benteke 30'
0:2 - Agbonlahor 39'
1:2 - Storey 78'
2:2 - Storey 81'
2:3 - Benteke 90'

Wigan Athletic - Bradford City 0:0, rzuty karne 2:4

Komentarze (5)
Speedwaymaniak
31.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Meczyk full wypas ! :D Może i puchar podrzędny i rywal taki sobie... ale jednak wyciągnąć z 0:4 i wygrać 7:5 to jest wyczyn. Niesamowite to było :) 
avatar
Currose301
31.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I po co komu 12 zawodnik przy 4-0... 
avatar
Specu
31.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oszalalem xd troche sobie postrzelali chlopacy :) Graty za come back Arsenalu :) 
avatar
Ruryn
30.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taki wynik z udziałem takiego zespołu powinien posiadać większą relację. W zasadzie z niej nie mogę wyczytać nic, co zwiększyłoby moją wiedzę na temat tego spotkania. 
LexoN
30.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ależ mecz Arsenalu. Myślałem, że baty straszne dostaną ale potrafili się zebrać. Dogrywka to już rollercoaster był :D ale udany i są dalej.