17 lat i już strzela dla Realu
Rewelacyjny debiut w barwach pierwszej drużyny Królewskich zaliczył Jose Rodriguez. Na co dzień pomocnik II-ligowych rezerw pojawił się na placu gry po przerwie, zmieniając innego wychowanka - Alexa. 17-latek grał w środku pola, początkowo z Michaelem Essienem, a następnie z Luką Modriciem.
Dodatkowo Rodriguez po asyście Karima Benzemy wpisał się na listę strzelców! To pierwszy tak młody gracz, który trafił w Realu Madryt od 1995 roku, kiedy również w Pucharze Króla gola zdobył Raul Rivera.
Sam piłkarz do bramki jednak nie przywiązuje większej wagi: - Byłem bardzo podekscytowany, że Mourinho powołał mnie do pierwszej drużyny. Trener powiedział, żebym był spokojny i grał tak jak u siebie. Gol? Uderzyłem i miałem szczęście. Jestem bardzo szczęśliwy ze zwycięstwa, a bramka nie jest taka ważna.
Oprócz wspomnianego Alexa w pierwszej jedenastce Jose Mourinho postawił również na innych młodych wychowanków - Nacho oraz Alvaro Moratę.
Bramki ze spotkania CD Alcoyano - Real Madryt:
[dailymotion=xuqzoe]
PSG nie jest zainteresowane Ronaldo i Mourinho
Rewelacje La Gazzetta dello Sport okazały się dalekie od prawdy. Włoski dziennik powiadomił, że włodarze Paris Saint Germain mają zamiar zaoferować za Cristiano Ronaldo aż 100 mln euro, a pensja Portugalczyka miałaby wynosić 18 mln rocznie. Ponadto w grę wchodziło kupno trenera Blancos, Jose Mourinho.
Otoczenie właściciela Paryżan stwierdziło jasno, że nie myślą o kupnie największej gwiazdy ani szkoleniowca Realu. Doniesienia pojawiły się w związku z przedłużającą się prolongatą CR7.
Szejk Malagi CF wciąż nie płaci
- Na pewno będą inwestycje - zapowiedział niedawno właściciel Andaluzyjczyków, Abdullah Al-Thani. Pieniędzy na spłatę długów jednak nie ma - w środę minął termin zapłacenia ok. 8 mln euro za pensje piłkarzy jeszcze z zeszłego sezonu.
Gracze mieli otrzymać pieniądze m.in. za premię związaną z awansem do grupowej fazy Ligi Mistrzów. Podobno piłkarze są zdenerwowani kolejnym przesunięciem terminu, ale nie chcą wypowiadać się przed mediami.
Mourinho nie żartuje z rozgrywek Pucharu Króla
Portugalski trener przeciwko Alcoyano postawił na rezerwowy skład. Mou zapewnił jednak, że traktuje te rozgrywki poważnie. - Nie jesteśmy tu, aby żartować. Lubimy Puchar Króla i nie chcemy być częścią negatywnej historii w tym turnieju, co Realowi czasami się zdarzało. Robimy swoje, a Alcoyano swoje - zapewnił na konferencji pomeczowej Mourinho.
- Szukam równowagi między pierwszym zespołem i rezerwami. Nacho jest opcją na boki, ale nigdy nie będzie grał jako środkowy. Jako boczny defensor ma jeszcze wiele lat przed sobą - dodał The Special One.
Kiedy powróci Pique?
19 września Gerard Pique nabawił się urazu lewej stopy. Pierwsze diagnozy mówiły o 2-3 tygodniach przerwy, a środkowy defensor zapewniał nawet o powrocie na El Clasico. Absencja się jednak przedłuża i wciąż nie wiadomo, kiedy Hiszpan będzie do dyspozycji Tito Vilanovy.
Powolny proces leczenia trwa już półtora miesiąca, a gracz FC Barcelony wciąż nie trenuje z resztą drużyny. Wszystko wskazuje na to, że nie będzie mógł również zagrać w ligowym meczu z Celtą Vigo, a także w Szkocji przeciwko Celtikowi Glasgow.
Mourinho vs. Toril - problemu nie ma?
W środę szerzej opisywaliśmy zgrzyty pomiędzy Jose Mourinho i trenerem rezerw Realu Madryt - Alberto Torilem. Jeden z dyrektorów sportowych Królewskich zaprzeczył jednak jakiemukolwiek konfliktowi.
- On jest trenerem pierwszego zespołu i jego opinie są bardzo szanowane, ale nie ma żadnego problemu z Torilem. Organizacja w klubie jest ściśle zdefiniowana, a doniesienia z zewnątrz u nas nie mają miejsca. Temat jest podkręcany przez dziennikarzy. Toril wykonuje świetnie swoją pracę i klub stoi za nim - zapewnił Emilio Butragueno.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)