Zobacz błąd (?) Przemysława Tytonia w meczu z zespołem amatorskim (wideo)

Podstawowy bramkarz reprezentacji Polski nie zachował czystego konta w meczu 1/16 finału Pucharu Holandii. Czy Przemysław Tytoń ponosi winę za straconą bramkę?

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
W 84. minucie, gdy PSV Eindhoven prowadził z EHC/Heuts 2:0, Przemysław Tytoń wykopał piłkę pod nogi jednego z przeciwników, a wkrótce później musiał wyciągać ją  z siatki.

Holenderskie media, w tym Telegraaf, w relacji z meczu zwróciły uwagę na "zły wykop" polskiego golkipera, który ich zdaniem okazał się bezpośrednią przyczyną utraty bramki przez zespół Dicka Advocaata.

Nie wydaje się jednak, by Tytoń popełnił rażący błąd. Futbolówka posłana przez 24-latka doleciała niemal do połowy boiska, a przeciwnikom w przeprowadzeniu akcji bramkowej mogło przeszkodzić co najmniej 3 defensorów PSV.

Gol stracony przez Tytonia od 2:54. Warto zwrócić też uwagę na strzał (od 3:18), po którym Polaka uratowała poprzeczka:

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×