Nie gonić wyniku - zapowiedź meczu Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok

Legia Warszawa przewodzi stawce drużyn w T-ME, Jagiellonia zajmuje w niej 9. lokatę i znacznie lepiej spisuje się na wyjazdach. Czy podopieczni Tomasza Hajty w sobotę napsują krwi wojskowym?

W dziesięciu do tej pory rozegranych kolejkach Legia Warszawa nie doznała żadnej porażki i przy Łazienkowskiej 3 nie ukrywają, że taki stan rzeczy chcą utrzymać. Jan Urban podkreśla jednak, że w drużynie nie ma euforii oraz zadufania w sobie spowodowanych dobrą passą wojskowych.

W zgoła odmiennej sytuacji znajduje się Jagiellonia Białystok, która obecnie zajmuje 9. lokatę w T-Mobile Ekstraklasie z dwoma zwycięstwami, sześcioma remisami oraz dwiema porażkami. Tomasz Hajto nie ukrywa, że zespołowi przytrafiło się zbyt wiele remisów. - Mogliśmy zajmować wyższą pozycję, jednak do końca roku mamy jeszcze pięć meczów. Jeżeli zdobędziemy w nich 10 punktów, to będziemy zadowoleni - powiedział w rozmowie z legia.com szkoleniowiec żółto-czerwonych.

Białostocka drużyna całkiem nieźle radzi sobie w spotkaniach wyjazdowych, co powinno wzbudzać szczególną uwagę wojskowych. Remis w Krakowie z Wisłą oraz pokonanie Lecha Poznań przed własną publicznością zaostrzyły apetyty jagiellończyków, którzy nie ukrywają, że i przy Łazienkowskiej 3 będą chcieli urwać punkty faworytowi.

W szczególności obrońcy Legii muszą uważać na 20-letniego Nikę Dzalamidze oraz Tomasza Frankowskiego, któremu bardzo dobrze wychodzi pokonywanie bramkarzy stołecznej drużyny. "Franek łowca bramek" w dotychczas rozegranych potyczkach przeciwko Legii zdobył dla swoich zespołów 11 goli. Ostatnią - wiosną w Warszawie, kiedy to obydwie ekipy podzieliły się punktami, a dla legionistów ów remis był niczym porażka. Dla podopiecznych Jana Urbana ważne będzie, aby nie musieli gonić wyniku na własnym stadionie - jak to miało miejsce w aż czterech spotkaniach rozgrywanych w tym sezonie przy Ł3 (na pięć łącznie). Wówczas sytuacja będzie bardzo trudna, a rywale mogą nabrać zbytniej pewności siebie. Za którymś razem może też wojskowym nie udać się dogonić przeciwnika...

Legia do sobotniego przystąpi z jedną zmianą w składzie: z powodu urazu kolana nie zagra Jakub Wawrzyniak. Ponadto trener wojskowych w dalszym ciągu musi radzić sobie bez Marka Saganowskiego, Rafała Wolskiego, Dicksona Choto i Michała Efira. W ekipie przyjezdnych na pewno zabraknie kontuzjowanego Tomasza Porębskiego.

Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok / sob, 10.11.2012 r., godz. 18:00

Przewidywane składy

Legia Warszawa: Kuciak - Jędrzejczyk, Suler, Astiz, Rzeźniczak - Łukasik, Vrdoljak, Kosecki, Radović - Kucharczyk, Ljuboja.

Jagiellonia Białystok: Słowik - Modelski, Ukah, Pazdan, Norambuena, Kupisz, Bandrowski, Grzyb, Dzalamidze, Plizga, Frankowski.

Sędzia: Paweł Pskit (Łódź)

Zamów relację z meczu Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok
Wyślij SMS o treści PILKA.JAGIELLONIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok
Wyślij SMS o treści PILKA.JAGIELLONIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (5)
avatar
Detax
10.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to może takie 1:1. 
aknemes
10.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Albo Suler, albo Żewłakow - w sumie to innego wyboru nie ma na tej pozycji, bo nie sądzę, żeby nagle na Jagę zmienił Urban ustawienie i grał trzema w obronie. W momencie, kiedy Wawrzyniak jest Czytaj całość
avatar
miro7
10.11.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
legia jak wygra to jak zwykle w końcówce!Trzymam kciuki za Jagę,żeby w końcu fuksiarzom z legii się to nie udało