2. Bundesliga: Pierwszy dobry występ reprezentanta Polski od września

Ostatnie tygodnie były fatalne dla występującego w TSV 1860 Monachium Grzegorza Wojtkowiaka. W niedzielne wczesne popołudnie kadrowicz Waldemara Fornalika wreszcie zagrał na miarę oczekiwań.

Zła passa Grzegorza Wojtkowiaka zaczęła się 5 października, gdy niepokonane wcześniej Lwy zostały rozbite przez Herthę Berlin. W następnej kolejce były zawodnik poznańskiego Lecha w ogóle nie pojawił się na murawie, a kilka dni później wprawdzie zagrał, ale z powodu słabej dyspozycji został zmieniony już w 29. minucie!

W kolejnym meczu - tym razem pucharowym - trener Rainer Maurer ponownie nie postawił na reprezentanta Polski, który borykał się z drobnymi problemami zdrowotnymi. 3 listopada Wojtkowiak wreszcie rozegrał 90 minut, jednak ponownie rozczarował, a jego zespół uległ 0:2 FC St. Pauli.

W pojedynku z silnym kadrowo FSV Frankfurt Wojtkowiak otrzymał jeszcze jedną szansę od szkoleniowca i nie zawiódł - Bawarczycy zachowali czyste konto, chociaż przez niemal cały mecz musieli się bronić. W 58. minucie jeden z rywali za ostry faul na kadrowiczu Waldemara Fornalika otrzymał żółtą kartkę.

Wojtkowiak, który początkowo został powołany na mecz biało-czerwonych z Urugwajem, ostatecznie na zgrupowanie nie pojedzie. Selekcjoner chce, by odbudował formę i musiał obawiać się utraty miejsca w "11" TSV, który następny mecz - przeciwko FC Koeln - rozegra już w piątek.

Monachijczycy przerwali serię 4 spotkań bez porażki i awansowali na 7. pozycję w tabeli 2. Bundesligi.

FSV Frankfurt - TSV 1860 Monachium 0:1 (0:1)
0:1 - Lauth 36'

Źródło artykułu: