Wojewoda zamknął częściowo stadiony Cracovii i Wisły

pustych trybunach. Jeśli za coś takiego wojewoda zamyka jeden sektor, to ja się pytam co się musi wydarzyć, żeby obiekt został zamknięty w całości? Mają kogoś zabić i dopiero wtedy szanowne władze uznają, że granice dobrego smaku zostały przekroczone? Chamstwo trzeba tępić wszelkimi możliwymi metodami. Tylko w taki sposób jesteśmy w stanie jeśli nie wyplenić całkowicie, to przynajmniej w znacznym stopniu je ograniczyć. A teraz ta kara to tak naprawdę żadna dolegliwość. Kibole z zamkniętych sektorów przesiądą się na inne miejsca na stadionie, klub też nic na tym straci, bo ich przesadzi i frekwencja dalej będzie na takim samym poziomie. Ani Cracovia, ani Wisła nie dostały w tym momencie żadnego bodźca do tego, by podobne ohydne transparenty ze swoich stadionów raz na zawsze wyeliminować.