Zagraliśmy bardzo słabo - komentarze po meczu PGE GKS Bełchatów - ŁKS Łódź

Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie zanotowali piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego. - Przede wszystkim cieszymy się ze zwycięstwa, bo było nam ono potrzebne po ostatnich zawirowaniach w klubie. Wszyscy zorientowani wiedzą, o co chodzi - mówił na konferencji prasowej trener gości, Marek Chojnacki.

Marek Chojnacki (trener ŁKS Łódź): Poziom tego meczu nie był najwyższy, ale wpływ na to mogła mieć pogoda. Przede wszystkim cieszymy się ze zwycięstwa, bo było nam ono potrzebne po ostatnich zawirowaniach w klubie. Wszyscy zorientowani wiedzą, o co chodzi. Ostatnio nie zdobywaliśmy punktów i przed tym spotkaniem mieliśmy problemy personalne. Ale skończyło się dobrze. Był to mecz walki z obydwu stron.

Dawid Jarka (ŁKS Łódź): Po zdobytym golu czuję ulgę. Brakowało mi tej bramki. . W ostatnich meczach miałem jakieś sytuacje, choć byłem nieskuteczny. Tym razem dopisało mi troszkę szczęścia, ale ono również jest potrzebne. W pierwszych meczach różnie to bywało, ale w Bełchatowie rozegrałem dobre spotkanie i wreszcie się przełamałem. Na początku miałem problemy ze skutecznością i niektórzy chcieli, żebym usiadł na ławce. Jeżeli napastnik nie strzela bramek, to normalna kolej rzeczy. Brałem taki wariant pod uwagę.

Paweł Janas (trener PGE GKS Bełchatów): Zagraliśmy bardzo słabe spotkanie. Robimy naprawdę dużo błędów w defensywie. Dobrze, że mamy teraz przerwę na reprezentację. Być może ktoś z kontuzjowanych zawodników powróci do gry i będziemy mieli szersze pole do manewru. Mam nadzieję, iż po tych dwóch tygodniach pojedziemy na spotkanie ze Śląskiem Wrocław po trzy punkty, bo tych na razie nie mamy za wiele.

Tomasz Jarzębowski (PGE GKS Bełchatów): Nie wiem, jak mogło do tego dojść. Rozegraliśmy bardzo słabe spotkanie, często niepotrzebnie wybijaliśmy piłkę "na wiwat", do przodu. Szkoda, że nie udało się zdobyć choćby punktu. Popełniliśmy sporo prostych błędów w obronie, które doprowadziły do utraty goli. Nie można tak grać.

Komentarze (0)