Izabella Łukomska-Pyżalska: Jaka praca, taka płaca

Prezes Warty pojawiła się w TVN 24, gdzie tłumaczyła powody swoich decyzji. Odniosła się także do spekulacji, jakoby ograniczenie środków miało związek z porażką w wyborach do zarządu PZPN.

- Kwoty, które przeznaczałam dotąd na pierwszą drużynę, są nieadekwatne do wyników sportowych. Dlatego postanowiłam zmniejszyć budżet. Jaka praca, taka płaca. Zarobki będą niższe, a tak naprawdę bardziej normalne - oznajmiła Izabella Łukomska-Pyżalska.

- Do tej pory pensje w Warcie były średnie w porównaniu z innymi klubami I ligi. Stwierdziłam jednak, że nie ma sensu tego kontynuować, zwłaszcza że to nie są jedyne koszty, jakie muszę ponosić. Trzeba pamiętać, że konieczna była modernizacja "ogródka". Stadion przy ul. Bułgarskiej jest za drogi, a miasto nie pomaga nam w żaden sposób - dodała sterniczka zielonych.

Czy porażka w wyborach do zarządu futbolowej centrali miała wpływ na ostatnie decyzje Łukomskiej-Pyżalskiej? - To nie są kwestie powiązane. Kandydowanie nie było dla mnie sprawą priorytetową. Warta nie ma nic wspólnego z PZPN - zapewniła.

źródło: TVN 24

Komentarze (16)
avatar
zielin
29.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz gada, że kandydowanie nie było dla niej ważne, a jak jej nie wybrali, to mało się nie poryczała... Dziwna kobiecina. Warta mnie ani ziębi ani parzy, niech robi z nią co chce. 
avatar
Grek Zorba
29.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
co do prania pieniędzy to dziwi mnie, że wszyscy właściciele klubów narzekają ile to kasy musza w to wszystko włożyć, ale jakoś nie rezygnują. Dlatego twierdzę, że poprzedni właściciel Polonii Czytaj całość