Włosi zbulwersowani zachowaniem Glika. "Powinien dostać trzy czerwone kartki!"
Nie milkną echa brutalnego faulu Kamila Glika w sobotnich derbach Turynu. Agenci Emanuele Giaccheriniego uważają, że wejście Polaka mogło zakończyć karierę zawodnika Juventusu.
Agenci pomocnika reprezentacji Włoch nie mają jednak wątpliwości, że sędzia podjął słuszną decyzję, usuwając stoper Torino z boiska. - Interwencja Glika groziła zakończeniem kariery Giaccheriniego. To był szalony atak, gdy zobaczyliśmy tę sytuację raz jeszcze, przeszły nas dreszcze - stwierdzili Furio Valcarelli i Giulio Marinelli.
- Giaccherini mógł wskutek wejścia Glika doznać zerwania więzadeł krzyżowych. Tak stało się przed laty m.in Pierluigiemu Casiraghi (w 1998 roku po starciu z Shaką Hislopem w meczu Premier League - przyp.red.). Gdyby sędzia miał w kieszonce trzy czerwone kartki, powinien wyciągnąć je wszystkie! Glik zasłużył na naprawdę długie zawieszenie - dodali.
Nie wiadomo jeszcze, na ile spotkań zostanie zawieszony reprezentant Polski. Wszystko wskazuje jednak na to, że w 2012 roku nie pojawi się już na murawie.
Glik nie zasłużył na czerwoną kartkę? Torino stanęło w obronie Polaka
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)