W czerwcu 2013 roku kończy się umowa Ekstraklasy S.A. z firmą T-Mobile. Prezes spółki Bogusław Biszof zadeklarował, że właśnie rozpoczęła się faza "wyłączności negocjacyjnej". Oznacza ona, że w pierwszej kolejności spółka będzie prowadziła rozmowy tylko i wyłącznie z firmą T-Mobile. Dopiero w momencie, gdy obie strony nie dojdą do porozumienia, będą możliwe negocjacje z innymi firmami. Wyłączność negocjacyjna mogła mieć miejsce, gdyż władze Ekstraklasy S.A. skorzystały z zapisu dotychczasowej umowy, który przewidywał, że w przypadku, gdy do 24 października sponsor otrzyma nową ofertę, możliwe będą rozmowy jedynie pomiędzy tymi dwoma podmiotami. - 24 października zarząd PTC otrzymał nową propozycję. Jesteśmy na etapie bardzo zaawansowanych rozmów. Dyskutujemy, o jakie elementy można wzbogacić współpracę - powiedział dla Przeglądu Sportowego prezes Ekstraklasy S.A.
Elementem uatrakcyjnienia rozgrywek ma być ich wydłużenie w czasie, przy założeniu, że nadal w grze uczestniczy 16 zespołów. To rozwiązanie ma przynieść kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt spotkań w sezonie więcej, a tym samym większą możliwość ekspozycji sponsora. A gra idzie o niebagatelną stawkę. Szacuje się, że kluby na nowej umowie mogłyby zyskać nawet 20 milionów do podziału co sezon. To duże pieniądze, zwłaszcza że właśnie o taką kwotę zmniejszone zostały wpływy klubów z tytułu praw telewizyjnych.
Źródło: Przegląd Sportowy