Krzysztof Chrobak: Nie wystraszymy się Widzewa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W najciekawszym spotkaniu 8. kolejki I ligi Górnik Łęczna zmierzy się z Widzewem Łódź. Dla drużyny z Lubelszczyzny będzie to najtrudniejszy sprawdzian w nowym sezonie, bowiem do tej pory podopieczni Krzysztofa Chrobaka grali z zespołami teoretycznie słabszymi. Szkoleniowiec Górnika docenia klasę rywala i uważa go za jednego z głównych kandydatów do awansu. Jednocześnie jednak liczy na zwycięstwo tym bardziej, że na własnym stadionie łęcznianie spisują się bardzo dobrze.

- Ostatni remis z Kmitą nie wprawił nas w skrajnie zły nastrój. Straciliśmy wprawdzie pierwsze punkty u siebie, ale nie robimy z tego tragedii. Nie można wyciągać daleko idących wniosków tym bardziej, że po roku spędzonym w III lidze, dopiero docieramy się na zapleczu ekstraklasy i tak naprawdę wciąż nie wiemy, na co nas stać. U siebie spisujemy się jednak dobrze, oprócz remisu z Kmitą wygraliśmy w Łęcznej trzy pozostałe spotkania, dlatego na pewno nie wystraszymy się Widzewa - powiedział Krzysztof Chrobak w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl.

Łodzianie zajmują 2. miejsce w tabeli i jak dotąd przegrali ledwie jeden mecz, z KGHM Zagłębiem Lubin. - Widzew i Zagłębie to moim zdaniem najlepsze drużyny w I lidze i zarazem główni faworyci do awansu. W tym sezonie tak klasowy rywal do Łęcznej jeszcze nie przyjechał. Łódzki zespół stracił wprawdzie ostatnio Piotra Kuklisa, ale wydaje mi się, że nie będzie to miało żadnego wpływu na postawę Widzewa tym bardziej, że zawodnik ten ostatnio w Łodzi nie grał i był już chyba myślami w innym klubie - dodał Chrobak.

W środę trener Górnika będzie mógł posłać do boju niemal najsilniejszy skład. W zespole z Łęcznej zabraknie tylko Pawła Głowackiego, który leczy kontuzję mięśnia przywodziciela.

Źródło artykułu: