W Śląsku z Sebastianem Milą nikt nie rozmawiał
Sebastian Mila niedawno zadeklarował, że rundę wiosenną spędzi w Śląsku Wrocław. Tak jednak wcale nie musi być. Piłkarzowi mistrza Polski kontrakt z klubem kończy się latem.
Mili za pół roku kończy się kontrakt z aktualnym mistrzem Polski. Piłkarz zdecydował jednak, że wiosnę spędzi w ekipie zielono-biało-czerwonych, chociaż... - Taką decyzję podjąłem wspólnie z rodziną. Uważam, że ona jest optymalna, aczkolwiek też zastrzegam sobie to, że może być sytuacja taka, że niestety będę musiał się pożegnać z klubem, bo jeszcze z nikim nie rozmawiałem na temat mojej decyzji. Istnieje taka możliwość, ale jestem przygotowany na każdą ewentualność - wyjaśnił pomocnik.
Król asyst stawia sobie przed rundą wiosenną ambitne zadania. - Mój cel jest bardzo jasny i prosty, i już go przekazywałem - to obrona tytułu mistrza Polski i gra w europejskich pucharach Śląska Wrocław. Myślę, że to jest cel, jaki stawiam sobie nie tylko ja, ale i także drużyna. Tym bardziej będziemy mocno pracowali nad tym, aby nam się udało - zaznaczył. Dla Śląska bardzo ważny będzie zimowy okres przygotowawczy. Wrocławianie nastawiają się na ciężką pracę pod okiem Stanislava Levego. - Jeżeli się gra właśnie o te najwyższe cele, jak mistrzostwo Polski, to drużyna sobie nie może pozwolić na żadną wadę, która mogłaby się pojawić. Siła, moc i przygotowanie, a także piłkarskie aspekty będą decydowały o tym, że okaże się być najlepszą drużyną - podsumował Sebastian Mila.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.