Edgar Cani bez żalu opuszcza Polskę "Wystarczyła jedna rozmowa, by wybrać Catanię"

Edgar Cani mógł trafić do Lecha Poznań bądź Legii Warszawa, ale wybrał włoską Catanię. Albańczyk chce ponownie spróbować swoich sił w Serie A.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Pierwsza przygoda Edgara Caniego z włoską ekstraklasą była nieudana - w sezonie 2007/2008 rosły napastnik rozegrał w Serie A jedno spotkanie w barwach US Palermo, a następnie był przez ten klub konsekwentnie wypożyczany do Serie B. W połowie 2011 roku Sycylijczycy oddali Caniego Polonii Warszawa.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że przybyłem do Catanii. Wystarczyła mi jedna rozmowa z dyrektorem, by wybrać ten klub. Perspektywa gry tutaj jest fascynująca. Chcę wnieść duży wkład w postawę zespołu. Z Polonią zakończyłem rundę jesienną 15 grudnia, ale od tego czasu trenowałem i starałem się utrzymać formę. Co do zasady gram na szpicy, ale jestem do dyspozycji trenera na każdej pozycji - zapewnia 23-latek.

- Opuściłem Włochy z wielu powodów, ale teraz wracam i jestem gotowy na nowe wyzwanie. Moja nowa drużyna wydaje się bardzo zżyta i gotowa do poświęceń, a to bardzo ważne. Co charakteryzuje mnie na boisku? Ze względu na mój wzrost oczywiście gra głową - tłumaczy Cani, dodając, że wzoruje się Zlatanie Ibrahimoviciu, a od najlepszego snajpera Catanii, Gonzalo Bergessio zamierza się wiele nauczyć.

Reprezentant Albanii przechodzi do Catanii na zasadzie wolnego transferu po tym, jak wcześniej jednostronnie rozwiązał swój kontrakt z Czarnymi Koszulami ze względu na zaległości finansowe klubu wobec niego. FIFA ma wydać werdykt w tej sprawie w ciągu najbliższego miesiąca.

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×