Artur Boruc: Dostałem "dobrego liścia"

Po dwóch latach nieobecności w reprezentacji Artur Boruc wraca do kadry i jest gotowy na walkę o pierwszy skład, ale i z pokorą przyjmie rolę rezerwowego.

- Każdy, kto przyjeżdża na zgrupowanie, chce grać, a nie spokojnie siedzieć na ławce. Wiem, że będzie ciężko i muszę mocno pracować na swoją szansę, ale jestem na to przygotowany - powiedział polski bramkarz w rozmowie z pzpn.pl.

Co stanie się, gdy jednak sztab szkoleniowy posadzi go na ławce? - Przez kilka ostatnich miesięcy, życie niemiłosiernie nauczyło mnie pokory. Tak, jakbym dostał od życia "dobrego liścia". Zdaję sobie sprawę z tego, w jakim miejscu teraz jestem. Wiadomo, każdy chce grać, a jaką trener podejmie decyzję? Musimy na nią poczekać. Będę robił wszystko, aby wystąpić. Jeśli jednak trener nie będzie widział mnie w składzie, jak najbardziej to zrozumiem i przyjmę z pokorą - zapewnił.

Źródło: pzpn.pl

Źródło artykułu: