Podopieczni Marcelo Bielsy pamiętają jak się gra w piłkę! Athletic Bilbao, szczególnie w drugiej połowie, przypominali zespół, który w zeszłym sezonie wywalczył awans do finałów Ligi Europy i Pucharu Króla. Gdyby nie golkiper Atletico Madryt, Thibaut Courtois, wynik mógłby być jeszcze wyższy. W Los Colchoneros zdecydowanie widoczny był brak Radamela Falcao, bez którego bilans klubu w lidze to 2 zwycięstwa, 3 remisy i 2 porażki.
Po niedzielnych meczach Atletico traci do FC Barcelony 11 punktów i ma już tylko 4 oczka przewagi nad goniącym Realem Madryt.
Do ostatnich sekund o zachowanie zwycięstwa musieli walczyć piłkarze Malagi. Andaluzyjczycy świetnie rozpoczęli starcie z Realem Mallorca, ale wraz z upływem czasu wszystko zaczęło się komplikować. Ostatnie 20 minut, przy stanie 2:3, gracze Manuela Pellegriniego musieli grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Martina Demichelisa. Wygraną jednak utrzymali i zajmują czwarte miejsce w lidze.
Chrapkę na grę w Lidze Mistrzów ma jeszcze kilka zespołów z Betisem, Levante, Rayo Vallecano i Valencią na czele. Do tego nie można zapominać o powracających do formy Baskach z Bilbao czy Sevilli, którą niedawno przejął nowy trener.
Niedzielne wieczorne mecze 21. kolejki Primera Division:
Athletic Bilbao - Atletico Madryt 3:0 (0:0)
1:0 - San Jose 50'
2:0 - Susaeta 77'
3:0 - De Marcos 84'
Real Mallorca - Malaga CF 2:3 (1:2)
0:1 - Saviola 10'
0:2 - Isco 17'
1:2 - Victor 27'
1:3 - Nacho Monreal 62'
2:3 - Giovani dos Santos 72'
Czerwona kartka: Demichelis /72', za drugą żółtą/ (Malaga).
Poniedziałkowy mecz 21. kolejki Primera Division:
Sevilla - Granada, godz. 21:30
Do 50. minuty Courtois robił wszystko, aby uratować Atletico (skrót spotkania):
[dailymotion=xx2q12]