Górnik Zabrze od niedzieli przebywa na zgrupowaniu w tureckiej Antalyi. Podczas pobytu nad Bosforem śląska drużyna ma rozegrać kilka meczów kontrolnych z silnymi rywalami, takimi jak Zenit Sankt Petersburg, Sheriff Tiraspol i Slovan Bratysława. Serię sparingów podopieczni Adama Nawałki rozpoczną popołudniowym starciem z występującym na zapleczu rosyjskiej Primjer Ligi Tomem Tomsk.
Drużyna z Syberii w poprzednim sezonie występowała w elicie, ale zanotowała spadek. W tym sezonie walczy o powrót do ekstraklasy, solidnie się wzmacniając. Sztab szkoleniowy rosyjskiej drużyny w meczu z Górnikiem zamierza sprawdzić kilku graczy testowanych m.in. Arthur Maloyana ze Spartaka Moskwa, Igora Cheminava z Zenitu i Chorwata Marina Jurina.
Za eksperta od klubów rosyjskich w drużynie z Roosevelta uchodzi trener bramkarzy Jarosław Tkocz, mający na koncie występy m.in. Szynniku Jarosław i Uralu Sverdlovsk Oblast. - Tom Tomsk to zespół, który przez ostatnie kilka lat występował w rosyjskiej Premjer Lidze. W ubiegłym sezonie zaliczył jednak spadek. Drużyna wyraźnie zamierza szybko wrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej - ocenia Tkocz.
W opinii polskiego trenera Górnik nie może liczyć, że pojedynek z rosyjskim pierwszoligowcem będzie łatwą przeprawą. - Myślę, że poziom tego zespołu spokojnie można porównać do naszych drużyn T-Mobile Ekstraklasy ze środka tabeli - przekonuje opiekun zabrzańskich bramkarzy.
Sztab szkoleniowy Trójkolorowych w pojedynku z Tomem Tomsk zamierza sprawdzić testowanych graczy zagranicznych. O angaż przy Roosevelta ubiegają się młodzieżowy reprezentant Bośni i Hercegowiny Toni Markić, który równie dobrze czuje się w linii defensywnej, jak i w roli defensywnego pomocnika i bułgarski skrzydłowy Ivan Goranov.