Sebastian Boenisch straci miejsce w składzie? Reprezentant Czech zapowiada walkę

Na Euro 2012 Michal Kadlec zaprezentował się zdecydowanie lepiej od Sebastiana Boenischa. Dziś dużo wyższe notowania ma reprezentant Polski.

Michal Kadlec przez cztery sezony był podstawowym lewym obrońcą Bayeru Leverkusen. Począwszy od połowy 2008 roku rozegrał w Bundeslidze ponad 120 spotkań, w tym niemal wszystkie w podstawowym składzie.

43-krotny reprezentant Czech także sezon 2012/2013 rozpoczął w wyjściowej jedenastce, jednak w rozegranym 25 października meczu Ligi Europejskiej doznał groźnej kontuzji, która wykluczyła go z gry niemal do końca stycznia.

Miejsce Kadleca zajął najpierw Hajime Hosogai, a następnie Sebastian Boenisch. Gdy były piłkarz Sparty Praga wrócił do zdrowia, okazało się, że numerem 1 na lewym boku obrony nadal jest reprezentant Polski! - Sebastian spisuje się bardzo dobrze - przyznaje Kadlec.

W pojedynku z Borussią Dortmund dla czeskiego defensora zabrakło miejsca nawet w meczowej "18". - To było bardzo rozczarowujące, ale brak konkurencji do niczego nie prowadzi. Nie mam z tym problemu, że trener stawia na Boenischa. Muszę i będę walczył o moje miejsce w składzie - dodaje 28-latek.

Czy Boenisch, który w poniedziałek przedłużył kontrakt z klubem, musi obawiać się utraty miejsca w składzie? Od przyszłego tygodnia Aptekarze rozpoczną rywalizację w 1/16 finału Ligi Europejskiej z Benfiką Lizbona, a Sami Hyypia z pewnością będzie rotował składem. Dla Kadleca to szansa, by udowodnić, że wciąż jest lepszym piłkarzem od Polaka.

Czy Kadlecowi uda się wygrać rywalizację z Boenischem?

Komentarze (1)
avatar
Sawczenkos
6.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dopiero kontrakt przedłużył i w nagrodę po dobrych meczach pójdzie na ławkę? Coś tu trochę nie tak. To teraz w nagrodę za to, że się dobrze gra, idzie się na ławkę? I zaraz po kontuzji od od ra Czytaj całość