Sobota w La Liga: Real poruszony obraźliwym wideo, Messi powinien zareagować?

Porównanie piłkarzy Realu Madryt do hien zrobiło swoje. Niektórzy uważają, że w obronie Królewskich powinien stanąć nawet Lionel Messi.

Kibice Realu czekają na reakcję Messiego

- To hańba. Real Madryt musi poczynić odpowiednie prawne kroki i zainterweniować przeciwko takiemu zachowaniu. To czyste podżeganie do przemocy. Myślę, że Messi również powinien wyjść i coś powiedzieć, ponieważ użyli jego wizerunku w tym wideo - zaznaczył prezes jednej z grup kibicowskich Realu Madryt.

Przypomnijmy, że katalońska TV3 opublikowała wideo, na którym porównuje piłkarzy Królewskich faulujących Lionela Messiego do hien. Na samym końcu z kolei wyemitowano przerobione zdjęcie Pepe w masce Hannibala Lectera.

Przeproszenie wystosował już dyrektor programu, w którym poleciało niefortunne wideo: - Pomyliliśmy się. Naszą intencją było ukazanie, że Messi nie jest złym człowiekiem, ale ofiarą. Popełniliśmy błąd, więc przepraszamy. Mówiliśmy już, że nie chcemy nikogo obrazić czy zmartwić, ale obrazki okazały się dość niefortunne. Nie zamierzaliśmy podgrzewać atmosfery.

Mimo to, mistrzowie Hiszpanii zdecydowali się pozwać telewizję za "niewłaściwe spożytkowanie publicznych pieniędzy". Na temat tej sprawy nie chciał się wypowiadać drugi trener FC Barcelony, Jordi Roura. Głos za to zabrał pomocnik Realu, Luka Modrić.

- Widziałem to w TV i nie wiem co powiedzieć, bo nie miałem do czynienia z takimi obrazkami w Chorwacji czy Anglii. To nie jest dziennikarstwo. Takie informacje o graczach Realu Madryt są nie do zaakceptowania. To bardzo zły przykład dla dzieci - grzmiał na konferencji prasowej Chorwat.

[b][tag=720]

FC Barcelona[/tag] chce młodego golkipera[/b]

W najbliższych dniach do Nowego Jorku wybiera się dyrektor sportowy Dumy Katalonii, Andoni Zubizarreta. Były bramkarz ma osobiście rozmawiać z przebywającym na leczeniu za oceanem Tito Vilanovą.

Na spotkaniu szczególnie będą omawiane letnie zakupy klubu z Camp Nou. Priorytetem Barcy pozostaje środkowy defensor, a także golkiper, nawet w przypadku pozostania Victora Valdesa na kolejny sezon.

Według doniesień dziennika Marca, hiszpański bramkarz może wypełnić swój kontrakt z klubem do 2014 roku, ale od następnego lata ma z nim rywalizować nowy golkiper. Na razie znany jest tylko jeden warunek przy zakupie - ma być młody.

Komentarze (3)
avatar
smok
10.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Na Bramkę do Barcy Tytonia niech spróbują. 
avatar
smok
10.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pokazali prawdę i problem. 
avatar
Detax
9.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sevilla
Barcelona