W dotychczasowych potyczkach kontrolnych zieloni zanotowali trzy zwycięstwa (z Nielbą Wągrowiec, Jarotą Jarocin i Unią Swarzędz), dwa remisy (z Górnikiem Zabrze i Lechem Poznań) oraz jedną porażkę (z KGHM Zagłębiem Lubin).
- Z każdym meczem gramy coraz lepiej, a ostatnio strzelamy też sporo bramek. Mamy powody do zadowolenia, zwłaszcza że w zespole panuje duża rotacja. Do wznowienia rozgrywek pozostał miesiąc. Myślę, że skład na pojedynki ligowe będzie podobny do tego ze spotkania z Unią Swarzędz - powiedział Alain Ngamayama.
Na początku zimowych przygotowań w ekipie Warty panowały minorowe nastroje. Po tuzinie osłabień kadra była bardzo wąska. Ostatnio jednak powiało optymizmem. - Skupiamy się na swojej pracy, trenujemy dwa razy dziennie i nawet nie mamy czasu rozmyślać o sytuacji organizacyjnej klubu. Pani prezes działa, żeby pozyskać dodatkowe środki i liczymy, że jej się to uda - dodał 29-letni pomocnik.
Testowani obecnie piłkarze nie mają tak wielkich nazwisk jak poprzednicy, ale ich postawa w sparingach dobrze rokuje na przyszłość. Czy wiosną Warta może prezentować podobny poziom jak w minionej rundzie? - Jak najbardziej. To młodzi chłopcy i każdy z nich ma talent. Będą mieć doskonałą szansę na pokazanie się i sądzę, że jej nie zmarnują. Poza tym w drużynie nadal jest kilku doświadczonych piłkarzy i powinniśmy stanowić ciekawą mieszankę - stwierdził.
Czy sam Ngamayama osiągnął już porozumienie z władzami klubu w sprawie dalszej gry przy Drodze Dębińskiej? - Mogę zapewnić, że zostaję w Warcie. Nie podpisaliśmy jeszcze wprawdzie dokumentów, ale uzgodniłem wszystkie warunki z wiceprezesem Maciejem Chłodnickim. Z tego co wiem kilku kolegów też to uczyniło - zakończył.