LM: Wojciech Szczęsny zatrzyma rozpędzony Bayern?
Bayern Monachium jest uznawany za faworyta dwumeczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Arsenalem Londyn. Czy Kanonierzy sprawią kłopoty finaliście poprzedniej edycji i liderowi Bundesligi?
Tym razem za wyraźnego faworyta - także meczu na Emirates Stadium - uchodzą piłkarze z Allianz Arena. Bayern w rodzimych rozgrywkach kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa, a w pięciu spotkaniach rozegranych w 2013 roku nie stracił ani jednego gola (!), zdobywając aż 13 bramek. - Kluczowym jest, byśmy w pierwszym spotkaniu zachowali czyste konto. Porażką w krajowym pucharze (0:1 z Blackburn - przyp.red.) nie przejmujemy się i pozostajemy skoncentrowani na Lidze Mistrzów. Nasi rywale są znakomici, ale my również mamy świetny zespół - tłumaczy Arsene Wenger.
Dwumecz z liderem Bundesligi będzie wyjątkowy dla Lukasa Podolskiego, który był piłkarzem Bayernu w latach 2006-2009 i nie zdołał przebić się do podstawowego składu. Teraz reprezentant Niemiec jest jednym z najważniejszych graczy Arsenalu (12 goli i 11 asyst w sezonie). - Ciężej byłoby mi rywalizować z FC Koeln, ponieważ to z tym klubem jestem najmocniej związany. W Bayernie wciąż mam jednak wielu przyjaciół, m.in. Schweinsteigera, z którym często wymieniam SMS-y, oraz Boatenga. Będzie trudno, Bawarczycy niedawno pokonali Schalke 4:0, ale stać nas na awans - zapowiada "Poldi".
Swoją wartość i przydatność postara się udowodnić Wojciech Szczęsny. Polski golkiper nie ma ostatnio najlepszej passy, przytrafiają mu się słabej jakości interwencje, a media zaczęły spekulować, że Arsene Wenger podjął już decyzję, by pozyskać nowego bramkarza (ma nim zostać Victor Valdes). Przed dwoma laty w 1/8 finału Szczęsny nieźle spisał się na Emirates przeciwko Barcelonie (2:1), a rok temu zachował czyste konto w meczu z Milanem (3:0), jednak w obu przypadkach Arsenalowi nie udało się przejść dalej.
Drużyna zza naszej zachodniej granicy czuje się faworytem, ale nie traci czujności. - Bardzo przestrzegam przed lekceważeniem Arsenalu. To znakomity i niezwykle groźny zespół, zwłaszcza w ataku. Żeby zwyciężyć, musimy zagrać perfekcyjnie - tłumaczy Jupp Heynckes, który nie może skorzystać z usług dwójki stoperów: Jerome'a Boatenga (pauzuje za kartki) i Holgera Badstubera (leczy kontuzję). Wśród gospodarzy nie zagrają Nacho Monreal i Kieran Gibbs, a nie w pełni sił znajduje się Mikel Arteta.W cieniu londyńskiego szlagieru Porto ugości rewelacyjną Malagę, która fazę grupową zakończyła bez porażki. Hiszpanie wydają być się faworytami, ale muszą uważać na bramkostrzelne gwiazdy Smoków: Kolumbijczyków Jamesa Rodrigueza (7 goli i 6 asyst w 12 meczach ligowych) i Jacksona Martineza (18 bramek w 17 spotkaniach). - Porto dysponuje wieloma zawodnikami z doświadczeniem na arenie międzynarodowej. My nie zamierzamy się poddawać i wierzymy w awans do ćwierćfinału. Sądzę, że losy dwumeczu rozstrzygną się dopiero w rewanżu - prognozuje Manuel Pellegrini, który musi radzić sobie bez bocznego pomocnika Eliseu, podczas gdy występ Jesusa Gameza stoi pod znakiem zapytania.
Porto w rozgrywkach ligowych spisuje się fantastycznie i przewodzi stawce z 15 zwycięstwami oraz 4 remisami. Ekipie z Estadio Dragao kroku dotrzymuje tylko Benfica. W Lidze Mistrzów Portugalczycy doznali ledwie jednej porażki - na zakończenie rozgrywek z PSG (1:2). Helton i spółka powinni zrobić wszystko, by skrzydeł nie zdołał rozwinąć Isco. 20-letni ofensywny pomocnik wraz z Joaquinem Sanchezem i Javierem Saviolą potrafi być niezwykle groźny. - Podziwiam naszych rywali i jestem przekonany, że są tak samo mocni, jak byli w swojej grupie. Malaga plasuje się w czołówce Primera Division i pokonała Milan - to pokazuje siłę tej drużyny - ostrzega trener Vitor Pereira, który nie wystawi kontuzjowanego Stevena Defoura. Niewykluczone, że miejsce Silvestre'a Vareli w jedenastce zajmie niedawny uczestnik PNA, Christian Atsu.
Arsenal Londyn - Bayern Monachium / wt. 19.02.2013 godz. 20.45
Przewidywane składy:
Arsenal: Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Koscielny, Vermaelen - Wilshere, Arteta - Walcott, Cazorla, Podolski - Giroud.
Bayern: Neuer - Lahm, van Buyten, Dante, Alaba - Martinez, Schweinsteiger - Mueller, Kroos, Ribery - Mandzukić.
FC Porto - Malaga CF / wt. 19.02.2013 godz. 20.45
Przewidywane skład:
Porto: Helton - Danilo, Otamendi, Mangala, Alex Sandro - Moutinho, Fernandez, Lucho Gonzalez - Varela, Martinez, Rodriguez.
Malaga: Caballero - Gamez, Demichelis, Weligton, Antunes - Toulalan, Iturra - Joaquin, Isco, Portillo - Saviola.
LM: Juventus wypunktował ambitny Celtic, pobudka Valencii dopiero po przerwie