Arsene Wenger: W rewanżu musimy dokonać niemożliwego
Menedżer Kanonierów nie stracił jeszcze całkowicie wiary w awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W pierwszym spotkaniu 1/8 finału Arsenal uległ na Emirates Stadium Bayernowi 1:3.
Pierwsze spotkanie nie ułożyło się po myśli Kanonierów, którzy już po 21 minutach przegrywali 0:2. - Zawodnicy walczyli, jak tylko mogli i na pewno dali z siebie wszystko. Żałuję trzeciego straconego gola, który był dla nas ogromnym psychologicznym ciosem. Zrobiliśmy bowiem wiele, by doprowadzić do wyniku 2:2 - przyznaje Francuz.
Zadowolenia z przekonującego zwycięstwa w Londynie nie kryje Jupp Heynckes. - Idealnie rozpoczęliśmy pojedynek, strzelając dwa szybkie gole. Kiedy niemiecki zespół wygrywa na wyjeździe z angielskim, jest to ogromny sukces. Szczerze mówiąc, zwycięstwo przyszło mojej drużynie łatwo - ocenia 67-letni trener.
- Znajdujemy się w znakomitej formie, a naszym największym atutem jest umiejętność wykorzystywania każdego, nawet najmniejszego błędu przeciwnika - przekonuje Heynckes. - Graliśmy bardzo pewnie i tylko przez krótki czas Arsenal był lepszy i stwarzał dogodniejsze sytuacje, ale takiego okresu gry nie dało się uniknąć - komentuje Toni Kroos.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
- Zdobycie trzeciego gola było szalenie istotne, ale na skreślanie Arsenalu jest jednak jeszcze zbyt wcześnie. W pierwszym spotkaniu byliśmy po prostu niezwykle efektywni - podsumowuje Bastian Schweinsteiger, którego ze względu na nadmiar żółtych kartek zabraknie w rewanżu.